-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "spektakl" [18]
[ + Dodaj cytat]Spektakl jest ideologią par excellence, ukazuje bowiem istotę każdego systemu ideologicznego: zubożenie, zniewolenie i zaprzeczenie rzeczywistego życia. Spektakl jest materialnym „wyrazem oddzielenia i oddalenia się człowieka od człowieka”. Skupiona w nim „nowa potęga zwodzenia” opiera się na produkcji powodującej, że „wraz z masą przedmiotów rośnie nowe królestwo obcych bytów, którym podporządkowany jest człowiek”. Oto ostateczne stadium ekspansji, która potrzebę obróciła przeciw życiu. „ Potrzeba pieniądza jest więc prawdziwą i jedyna potrzebą, jaką wytwarza ekonomia polityczna”. Hegel scharakteryzował pieniądz jako „poruszające się w sobie samym życie tego, co martwe”. Spektakl dostosował do tego opisu całe życie społeczne.
Najistotniejsza zmiana, jaka zaszła w ciągu ostatnich dwudziestu lat, wiąże się z nieprzerwaną ciągłością spektaklu. Nie polega ona na udoskonaleniu medialnego oprzyrządowania spektaklu, które już wcześniej osiągnęło wysoki szczebel rozwoju: że spektakularna dominacja zdołała po prostu wyhodować pokolenie w pełni podległe jej prawom. Z gruntu nowe warunki, w jakich przyszło żyć niemal wszystkim przedstawicielom tego pokolenia, współtworzą doskonałe i wyczerpujące streszczenie tego wszystkiego, co spektakl obecnie uniemożliwia; jak również tego, na co zezwala.
Przez całe życie przebywałem na peryferiach i lepiej orientowałem się w świecie plam i pęknięć na starych ścianach niż w świecie kształtów, uznawanych za pełne sensu i jedynie ważne, nigdy nie rozumiałem sensu granej sztuki ani ról, z których miałem jakąś wybrać, niekiedy próbowałem którąś z nich zaakceptować i grać, ale zawsze tylko mechanicznie klepałem wyznaczony tekst, z niesmakiem, poczuciem zażenowania i wstydu, wstydu, który po pewnym czasie kompletnie mnie paraliżował, uniemożliwiając dalszy popis jakże mizernego aktorstwa, toteż milkłem i wciskałem się w kąt sceny; a mimo to do tego momentu bałem się odrzucić tekst sztuki i zstąpić w ciemne kulisy. Schodziłem ze sceny, ale wciąż jeszcze rozumiałem to swoje zejście jako ostatnią rolę, jako rolę, która wreszcie w osobliwy sposób jednak wciągnie mnie w spektakl.
(…) czas skazał mnie na odgrywanie roli zwykłego widza w spektaklu, podczas którego zaczęła się prząść nić mojego przeznaczenia.
Dzieciaki są takie naiwne. Każde z nich sądzi, że gdy odbierze dowód osobisty, zawojuje świat. Tymczasem prawda jest taka, że większość z nich wciąż siedzi na garnuszku rodziców.
Jak ci poszedł dzisiejszy spektakl? Czy gdyby ktoś go obejrzał, byłbyś bohaterem pozytywnym?
Dostarczono mnie w złe miejsce. Zostałem zapewne stworzony do bycia widzem. Tymczasem zamiast zostawić mnie na krześle widza, kazano mi grać w sztuce. Żeby choć główną rolę. Żeby w ogóle jakąś rolę. Ale nie, jestem tylko cieniem, nieważnym statystą. Statysta nie ogarnia całości spektaklu, widzi ledwie kilka sznurków, trochę dekoracji od tyłu, tyranizującego go reżysera, swój kostium starego halabardnika, metr kwadratowy sceny. Jestem jednym z niezliczonych figurantów. Jestem halabardnikiem. Lub jednym z tłumu statystów odgrywających galerników. Mam tylko jedną kwestię do wypowiedzenia.
(...) jeśli nie jesteś częścią przedstawienia, stajesz się częścią publiczności.
U nas produkcja teatralna musi być twórcza; każda zaś twórczość jest rzeczą rzadką, kiedy się zaś sili dać więcej niż może, wynik bywa dość smutny.
Włosi są wspaniałymi aktorami, a ich życie często sprawia wrażenie wielkiego spektaklu.