-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Cytaty z tagiem "sędzia" [23]
[ + Dodaj cytat]Aby pisać historię, trzeba być więcej niż człowiekiem, ponieważ autor trzymający pióro wielkiego sędziego powinien być wolny od wszelkich uprzedzeń, interesów lub próżności.
Całe ludzkie zachowanie zasadza się głownie na tym, iż nie jest nakierowane na przeżycie, tylko na jakiś system symboli, w który wierzą wszyscy ludzie. Długie włosy, krótkie włosy, ryba w piątek, żadnej wieprzowiny, wstawanie, kiedy sędzia wchodzi do sali, wszystko to są symbole, symbole i jeszcze raz symbole.
- Rozumiem - powiedziała, - Jesteś sędzią marzeń.[...]
- Wiara, nadzieja i miłość to wspaniała trójca. Miłość jest z nich najpotężniejsza.
- Ale ty mnie nie kochasz.
- Coś takiego... Ja jestem sędzią marzeń, a ty sędzią miłości. W takim razie uznaję cię winną dobrych marzeń i skazuję na życie wypełnione pracą i cierpieniem dla ich realizacji. Mam tylko nadzieję, że nie uniewinnisz mnie kiedyś w sprawie o zbrodnię miłości do ciebie.
(...) Na Croma, chociaż sporo czasu spędziłem wśród was, ludzi cywilizowanych, waszych zwyczajów zrozumieć wciąż nie potrafię. No więc ostatniej nocy w tawernie dowódca gwardii królewskiej chciał przemocą wziąć ukochaną młodego żołnierza, który, rzecz jasna, zaraz go zadźgał. Ale, zdaje się, że istnieje jakieś przeklęte prawo przeciwko zabijaniu gwardzistów, więc chłopak z dziewczyną umknęli. Rozeszła się wieść, że widziano mnie z nimi, więc dziś zaciągnęli mnie przed trybunał i jakiś sędzia pytał, gdzie przepadł chłopak. Odrzekłem, iż jako jest moim przyjacielem, to go nie wydam. Wtedy trybunał wpadł w szał, a sędzia gadał i gadał o obowiązkach wobec państwa i społeczeństwa oraz innych rzeczach, których nie rozumiałem, i nakazał mi mówić, dokąd czmychnął mój przyjaciel. Zdławiłem jednak swój gniew i zachowałem spokój, a sędzia darł się, że okazałem pogardę dla trybunału i powinno się mnie wtrącić do lochu, bym tam gnił, póki nie zdradzę swego przyjaciela. Wówczas, widząc, że wszyscy tam poszaleli, dobyłem miecza i rozłupałem czerep sędziemu.
Wszyscy sędziowie wolą, żeby raczej dziesięciu cierpiało niewinnie, niż żeby jeden winny wymknął się ręce sprawiedliwości.
Nigdy nie postępuj wedle swego widzimisię, jak zwykli czynić głupcy, którzy się za mądrych uważają. Miej dla łez ubogich więcej litości, ale z równą sprawiedliwością przyjmuj przedłożenia bogacza. Staraj się odkryć prawdę zarówno poprzez obietnice i podarki bogacza, jak poprzez szlochy i nalegania biedaka. Kiedy słuszność pozwala i dopuszcza nie przytłaczaj winowajcy całą surowością prawa, bo lepsza jest sława sędziego litościwego, niż surowego. Jeśli zdarzy ci się uchylić ruzgę sprawiedliwości niechaj nie będzie to pod ciężarem podarków jeno miłosierdzia. Kiedy zdarzy ci się sądzić sprawę nieprzyjaciela twojego, odsuń z pamięci krzywdę twoją i sądź wedle prawdy. Niech cię w obcych sprawach nigdy osobista namiętność nie zaślepia. Błędy, jakie byś popełnił w ten sposób najczęściej będą nieuleczalne, a jeśli znajdzie się na nie lekarstwo, to kosztem twej dobrej sławy, a nawet twego mienia. Jeśli jakaś piękna białogłowa przyjdzie sprawiedliwości żądać odwróć oczy od jej łez i uszy od jej jęków i spokojnie rozważ istotę jej prośby, jeśli nie chcesz rozumu stracić w jej płaczu i uczciwości w jej wzdychaniu. Nie znieważaj tego słowy, kogo masz czynnie ukarać, dość nieszczęśnikowi udręki kary, aby mu dorzucać jeszcze zniewagi. W winowajcy, który się pod pręgierz twojej sprawiedliwości dostanie masz widzieć człowieka nieszczęśliwego, podległego warunkom naszej skłonnej do złego natury. I o ile to tylko możliwe bez uszczerbku dla strony przeciwnej okaż się litościwy i miłosierny. Bo chociaż przymioty boskie są wszystkie równe, jednak w oczach naszych jaśniej i bardziej świeci miłosierdzie niż sprawiedliwość.
Obaj są sprawiedliwymi sędziami. Ale jeden wynagradza za dobre, podczas gdy drugi wyłącznie karze za złe.
- Tatusiu, a kto stoi przy oknie w tym budynku
obok nas?
- To sędzia, a ten budynek to wieża sędziowska. Sędzia ma stamtąd doskonały widok na cały tor i może szybko podejmować decyzje. Widzi, kto wygrał, a kto przyjechał ostatni. Może też przerwać wyścig, jeśli któryś zawodnik się przewróci, i zadecydować, kto spowodował ten wypadek.
Zamiast chorągiewki będzie powiewał chusteczką, co prawda nie z bardzo czystą, ale przecież nie mógł wiedzieć, kiedy wychodził z domu, że chusteczką będzie chorągiewką.
Nie ten głupi, kto źle sądzi, ale ten, co go sędzią zrobił.