-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "ratunek" [130]
[ + Dodaj cytat]Był w potrzasku. Musiał zrobić wszystko, żeby uratować narzeczoną. Nagle zmienił zdanie i zaczął się modlić, żeby ślub, na który tak czekał, w ogóle się nie odbył. Im dłużej on i Letha będą narzeczonymi, tym dłużej będzie mógł utrzymać ją przy życiu.
Kiedy ktoś ci ocali życie - mówił dalej - nie dziękuję nigdy. Nie wyolbrzymiają wdzięczności. Gdyż jeśli ten, co cię ocalił, oczekuje twojej wdzięczności, może mieć niską duszę; cóż on bowiem myśli? Że tobie służył? Jeśli jesteś coś wart, to on broniąc cię służył przecież Bogu. A ty zbyt mocno, wyrażając wdzięczność, okazujesz zarazem brak skromności i brak dumy. Bo ważne jest nie to, że tamten ocalił twój błahy osobisty los, ale dzieło, z którym ty współpracujesz i które opiera się na tobie. A ponieważ on jest poddany temu samemu dziełu, nie masz co mu dziękować. On podziękowanie znajdzie we własnym trudzie, którym cię ocalił. Na tym polega jego współdziałanie z owym wielkim dziełem. Brakuje ci także dumy, jeśli ulegasz najniższym uczuciom. Jeśli pochlebiasz jego miłości, czyniąc z siebie niewolnika. Bo gdyby był szlachetny, odrzuciłby twoją wdzięczność.
Ludzie powinni ronić łzy, żeby przynieść ratunek zarówno sobie, jak i innym. Nieważne, jak okropnych rzeczy byśmy doświadczyli, za nic nie wolno nam porzucić nadziei i wiary w innych ludzi oraz w świat.
– I co z tego? – odwarkuję. Bo co on myśli, że mnie wojna ominęła? Że nie mam krwi przyjaciół, znajomych, sąsiadów, na rękach? Że nigdy nie dociskałam dłońmi rany brzucha, by nie wylało się przez nią życie? Że nie musiałam zbierać z klatki schodowej trupów z poderżniętym gardłami? Że nie zgarniałam nigdy łopatą resztek porozjeżdżanych ciężarówkami demonstrantów, którzy mieli niewłaściwego koloru transparent, przynajmniej w oczach kierowcy?
- Pytanie pierwsze. Masz przed sobą pokój, do którego może wejść tylko jedna osoba. Jeśli do niego wejdziesz, uratujesz się przed końcem świata. Co robisz, wiedząc, że jutro nastąpi koniec świata? 1. Wchodzisz do pokoju. 2. Nie wchodzisz do pokoju". I co wybierasz? - donośny głos Nanako rozszedł się po całej kawiarni.
- Hmmm.
- Czy pytanie było dla ciebie za trudne, Sachi?
- Nie weszłabym do pokoju - odpowiedziała dziewczynka z przekonaniem.
- O? - Nanako wydawała się zaskoczona niezachwianą pewnością Sachi. Ona sama zdecydowała się wejść do pokoju, Saki tak samo. - Dlaczego byś nie weszła? - zapytała Nanako, a w jej głosie słychać było zdumienie, że siedmiolatka postanowiła nie wejść do pokoju.
- No cóż, przeżyć samotnie to praktycznie to samo, co umrzeć samotnie, prawda?
Kobiety zaniemówiły [...].
Chcesz być bohaterem i ratować ojczyznę, to zacznij od tego, że nauczysz się pierwszej pomocy i poszukasz okazji do pomagania ludziom w potrzebie. Dotknij prawdziwego życia, a nie łykaj internety jak dropsy, zmieniające stan świadomości.
- Mówisz jakby to było takie proste.
- Bo to jest proste, Immy. Nie możesz ciągle ratować świata. Czasem trzeba poprzestać na uratowaniu siebie.
...tylko pamięć ratuje świat. I trzeba wszystko powtarzać, by pamięć nie zardzewiała.
Kiedy wpadniesz w panikę, bezradnie szukasz ratunku. Nigdzie go nie znajdziesz, tylko we własnej wierze i zaufaniu do siebie samego.
Bóg przechwytuje nas, gdy doświadczamy w życiu ucisku, cierpienia, utraty, załamania, kryzysu, bólu. Ten ucisk jest w efekcie zbawczy. Gdy wszystko tracisz, pozostaje ci już tylko Bóg. To jest szansa dla Boga, by nas odzyskać i uratować oraz wprowadzić do nowej rzeczywistości.