-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać268
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "parlament" [11]
[ + Dodaj cytat]Wiara w możliwość Rosji parlamentarno-demokratyczno-republikańskiej wydaje mi się tak dalece śmieszną, że lekceważenie umysłowości ludzi, którzy mogą w coś takiego wierzyć, zabija we mnie współczucie do tragizmu, który się mieści w tej beznadziejności.
Czy możliwe są doświadczenia w zakresie nauk humanistycznych, na przykład w historii? Oczywiście tak.
Co prawda nie możemy tworzyć dla laboratoryjnych potrzeb eksperymentalnych parlamentów czy eksperymentalnych rewolucji, ale historia obfituje w tak rozmaite sytuacje, że zawsze można się powołać na sytuację odpowiadającą zagadnieniu, które rozpatrujemy.
Pierwsze czytanie świeżo opracowanej Ustawy o prawach smoków z roku 1813 przebiegło bez sprzeciwów, ku wielkiej konsternacji rządu: najwyraźniej nikt nie czuł się na siłach, by zgłosić obiekcje, patrząc Perscitii w oczy, czy raczej zęby.
Herkules Poirot poczuł znajomy skurcz szczęk, chwytający w chwili, gdy ma się ochotę ziewnąć, lecz przez grzeczność nie wypada. Odczuwał to niekiedy czytając sprawozdania z obrad parlamentu - wówczas jednak nic nie wzbraniało mu ziewać.
Muszę powiedzieć, że widzę jakąś poetyczną sprawiedliwość w tym, że wszystkie te okropne rządy zamarzną na kość w swoich rządowych pałacach i parlamentach. (...) Byłaby to przyjemna zmiana, po tym, jak tyle razy od tysiąc dziewięćset czternastego posyłały te biedne narody na zagładę.
Kiedyś było inaczej. Był tylko król, głupi albo mądry, ale zawsze jeden. Podejmował gorsze, lepsze decyzje, ale zawsze było wiadomo, jakie one są. Nie rozumiesz tego, bo nie jesteś w stanie wyobrazić sobie czasów, w których nie było wyboru. Ci ludzie też się buntowali, ponieważ nie wiedzieli, że proszą o jeszcze gorsze plugastwo. Teraz masz króla, burmistrza, Parlament, Ratusz Miejski. Każdy z prawem do własnego głosu, do sprzeciwu, wściubiania nosa, by tylko ugrać swoje.
- Tak się składa, że pracuję w tej chwili nad pewną drobną sprawą związaną z uniknięciem skandalu politycznego - powiedział detektyw.
- Czyszczenie stajni Augiasza, co? - wtrącił Dashwood. - To za dużo jak na pana, mój drogi. Jedyna nadzieja to zmienić bieg Tamizy tak, żeby zmyła gmach parlamentu.
To było interesujące doświadczenie. Nie często spotykała psychopatów. Przyszło jej na myśl, że ich odsetek jest może nawet większy w parlamencie niż w więzieniach.
Parlament – instytucja wprowadzona w tym jedynie celu, aby zdjąć odpowiedzialność z jednostek i dusić ludność podatkami; szkoła wymowy opłacana z kieszeni biedaków; resursa dla próżniaków, którym nic robić się nie chce; akademia intryg, plotek, nienawiści; świątynia dla kupczących zasadami. Większość parlamentarna – maszyna do uciskania mniejszości. Opozycja parlamentarna – tyle co koło piszczące, bo nienasmarowane. W parlamencie zwykle bywa gorąco, wreszcie par się ulatnia i zostaje sam lament dla obywateli.
Narodowi życzymy odporności psychicznej, odwagi i wiary w sens podejmowanych działań. A nam życzę, żebyśmy uniknęli lęku w naszej działalności.