-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Cytaty z tagiem "osoba" [154]
[ + Dodaj cytat]Osoba (zarówno w tragicznej, jak i w komicznej szacie) jest także nosicielką winy; etyka, którą implikuje, jest siłą rzeczy ascetyczna, bo oparta na oddzieleniu (indywiduum od maski, osoby etycznej od osoby prawnej). Przeciw temu rozłączeniu nowa tożsamość bezosobowa wykorzystuje złudzenie nie jedności, ale nieskończonego mnożenia się masek. Przykuwając jednostkę do tożsamości czysto biologicznej i aspołecznej, obiecuje, że pozwoli jej w Internecie nakładać wszelkie możliwe maski oraz żyć każdym możliwym drugim i trzecim życiem, z których żadne nie będzie mogło nigdy do niej samej należeć. Dochodzi do tego szybko odczuwalna, arogancka prawie przyjemność wywołana tym, że jest się rozpoznawanym przez maszynę, bez obciążenia implikacjami uczuciowymi, nieuniknionymi w wypadku rozpoznania przez inną ludzką istotę. Im dalej mieszkaniec metropolii oddalił się od innych, im bardziej stał się niezdolny do spojrzenia bliźniemu w oczy, tym większym pocieszeniem jest dla niego wirtualna zażyłość z urządzeniem, które umie zajrzeć mu tak głęboko w siatkówkę; w im większym stopniu zagubił wszelką tożsamość i wszelką rzeczywistą przynależność, tym milej jest mu by rozpoznanym przez Wielką Maszynę w jej niezliczonych i szczegółowych odmianach, od obrotowej bramki u wejścia do metra po bankomat, od telekamery, przyglądającej mu się dobrodusznie, kiedy wchodzi do baku lub spaceruje po ulicy, przez urządzenie otwierające drzwi jego garażu, aż po obowiązkowy dowód osobisty, który w przyszłości zawsze i wszędzie nieubłaganie pozwoli go rozpoznać i zidentyfikować. Istnieję, bo Maszyna mnie rozpoznaje lub przynajmniej widzi; żyję, skoro ręczy za to Maszyna, która nie zasypia ni się nie budzi, lecz wiecznie czuwa; nie jestem zapomniany, skoro Wielka Maszyna zarejestrowała moje dane numeryczne lub cyfrowe.
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby jest ważniejsze niż twoje.
(...)tym, o co naprawdę się troszczymy - i o co troszczyć się powinniśmy - jest raczej osoba niż ciało. Możemy szanować martwe ciało, ale troszczyć się powinniśmy o świadomą istotę.
Nikt nie powinien grzebać w sprawach drugiej osoby, jeśli ta sobie tego nie życzy. To jest tak samo straszne jakby ktoś wszedł do czyjejś pamięci, by mu ją odebrać.
Diane rozumiała, jak ważny jest temat. Miała wyjątkową zdolność wyszukiwania tematów dziwnych, osobliwych i potrafiła zmierzyć się z nimi, używając aparatu. To było coś, czego nigdy wcześniej nie widziałem. Ona niemal pokazywała, co czuje osoba, która jest karłem albo transwestytą. Docierała bardzo blisko do tych ludzi, a jednak zachowywała dystans.
(...)pokochaj siebie, bo jeśli nie pokochasz siebie, nie pokocha Cię nikt inny. Nie możesz kochać kogoś, kto nienawidzi siebie.
Na tej nieszczęsnej ziemi prawie każdy nienawidzi i potępia siebie. Jak możesz pokochać kogoś takiego? Nie uwierzy ci. Nie potrafi kochać siebie, więc skąd ta odwaga u ciebie? Nie potrafi kochać siebie, jak ty możesz go kochać? Będzie podejrzewać jakąś grę, jakąś sztuczkę, pomyłkę. Będzie podejrzewać że w imię miłości próbujesz go oszukać. Będzie bardzo ostrożny, czujny, jego podejrzliwość zatruje twoje istnienie.
Jeśli kochasz kogoś, kto nienawidzi siebie, próbujesz zniszczyć jego opinię o nim samym. Nikt tak łatwo nie porzuca opinii o sobie, jest ona jego tożsamością. Będzie z tobą walczyć, będzie udowadniać że to on ma racje, a nie ty.
(...)
Tak samo jest z Tobą, Ty też nienawidzisz siebie. Nikomu nie pozwolisz, by Cię kochał. Gdy w pobliżu Ciebie pojawia się ktoś z energią miłości, wycofujesz się, chcesz uciec, boisz się. Doskonale wiesz, że nie zasługujesz na miłość, wiesz, że tylko na powierzchni wyglądasz tak dobrze i pięknie, a w głębi jesteś brzydki. Jeśli pozwolisz temu komuś pokochać się, wcześniej czy później, i raczej wcześniej niż później ten człowiek dowie się jaki jesteś naprawdę.
Bycie osobą dobrą wynika z uczuć i nie polega na tym, by uważać na wszystko, co się robi. To wcale nie jest mdłe. W ostatecznym rozrachunku to samolubność jest szara.
(...)Drogi Lordzie Razi, nawet gdybyś bardzo chciał, nie jesteś osobą, która może sobie pozwolić na luksus zapomnienia.
- Starzy ludzie mówią często, że mimo że mają siwe włosy, by-passy, cukrzycę, mimo że poruszają się przy balkoniku czy o lasce, a oczy odmawiają im posłuszeństwa, to w środku czują się wciąż sobą. Mówią też, że dusza się nie starzeje.
- Czyli jednak dusza?
- Nie wiem, czy ważne jest, jak to nazwiemy, ale w środku zawsze jest jakieś ja, które czuje. Cieszy się, że żyje. Może to jest to?
Jako mężczyzna pragnąłem mieć kobietę, która będzie mi partnerką, przyjaciółką i kochanką.
Nie wierzyłem, że można te trzy cechy znaleźć w jednej osobie.