Cytaty z tagiem "optymizm" [158]
[ + Dodaj cytat]
- Przysięgam, że chciałbym być w pani formie, mając dziewięćdziesiąt lat. - [Adam]
-Recepta na to jest prosta, drogi panie. Trzeba się lubić bawić - to raz. Trzeba się ruszać - to dwa. Trzeba bardzo kochać - trzy. No i najważniejsze. Angażować się w życie rodziny.
Bóg rozświetla drogę. Wiara trzyma nas na właściwej ścieżce.
I w dodatku złamał pan tylko jedną nogę. Niech się pan więc cieszy, że nie obie - coraz bardziej przekonywająco mówiła Pollyanna.
Należy we wszystkim zawsze dojrzeć jakąś dobrą stronę i cieszyć się z niej, obojętnie jaką.
[...]
- A niechże to! Nie widzę nic, z czego można by się cieszyć gdy zamiast lalki dostanie się parę drewnianych kul!
[...]
- Zmiłuj się! No, cieszyć się z tego, że tobie nie są potrzebne - triumfowała radośnie Pollyanna. - Widzisz jak to łatwo, jeżeli już wiesz jak!
Od mojego wyjazdu dużo się zmieniło, ale jednak nie wszystko. Było bardzo ciężko, ale rodzina żyje. Zawalił się dom brata, ale ocalała szafa. Kuzynka od strony matki zmarła w maju, dwunastego, na stole operacyjnym, ale operacja się udała, tylko jak mieli ją zszywać, to znowu zatrzęsła się ziemia. Ziemia, trzęsąc się, wchłonęła też górskie strumyki, więc wyschły pola ryżowe, ale niedługo monsun. Ziemia trzęsie się cały czas, ale już nie tak bardzo. Pomoc do potrzebujących nie dociera, ale może kiedyś dotrze. Indie wprowadziły blokadę na benzynę, ale kupić ją można na czarno. Ludzie trochę marzną, bo na gaz też jest blokada, ale jakoś sobie radzą, paląc drewnem. Leków brakuje, ale zdrowie na szczęście dopisuje. Prąd bywa rzadko, ale rząd od marca obiecuje poprawę. Studenci trochę się buntują, ale demonstracje raczej nie blokują ulic. Praca idzie dobrze, tylko nie bardzo jest kogo wozić.
Najpozytywniejszy wpływ na nasze zdrowie ma wesołe, pozytywne i optymistyczne usposobienie.
Ten, kto skacze do nieba może upaść, to prawda. Ale może też poszybować w górę.
Ludzkość cierpi na niezachwiane przekonanie, że przyszłość będzie przebiegać tak, jak to sobie założyliśmy (czemu towarzyszą inne błędy percepcji, niekiedy potęgujące skutki tego złudzenia). Weźmy oczywisty przykład: pomyślcie, ilu ludzi się rozwodzi. Niemal wszyscy znają statystyki, według których rozwodem kończy się jedno na trzy albo wręcz jedno na dwa małżeństwa, chociaż państwo młodzi nie przewidzieli takiego rozwoju wydarzeń, kiedy mówili sobie sakramentalne: tak. W końcu „nas to nie spotka”, bo „tak dobrze się ze sobą dogadujemy” (jakby inni na ślubnym kobiercu źle się ze sobą dogadywali).
To się jednak w życiu liczy. Pełny optymizm, głowa do góry i alleluja, wesołą nowinę każdego dnia, z nadzieją na sto lat. Po co komu statystyka, komunistyczny to wymysł jakiś...
Każde miejsce może być artystyczne — napisał później Garp — o ile pracuje w nim artysta".