-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "liście" [33]
[ + Dodaj cytat]- wychodzę - oznajmiam. - W razie czego wiecie, gdzie rosnę. Jestem zajęty, muszę zrzucić liście. Jesień, rozumiecie. Pełne gałęzie roboty.
chciałbym wiele czytać i zaspokajać swoją ciekawość różnych rzeczy, rozmyślać - nie jestem pewny dokładnie o czym, koniec końców nie sposób zaplanować myśli.
nie lubię biegania za kobietami, nie lubię tracić czasu na jałowe rozmowy towarzyskie ani na uganianie za tym, co jest praktycznie znane jako przyjemności.
a jednak przekonuje się, ze z jakiegoś powodu i wbrew swojej woli spędzam większość czasu pogrążony właśnie w tych zajęciach - to niezbadany rodzaj obłędu.
Jesień wpadła na scenę jak rozjuszony osiłek, nie bawiąc się w żadne ceregiele z pięknymi liśćmi i chłodnymi, rześkimi porankami. Grzmotnęła lato w twarz i puściła śnieg z deszczem już w połowie września.
Dowodem na to, że Bóg też lubi piękno, są na przykład te wszystkie piękne liście i kwiaty, które teraz wokół nas rozkwitają.
Zawsze apeluję: nie bądźmy tacy skrupulatni - zbierajmy z ulic śmieci i papiery, ale zostawmy tu i ówdzie suche liście. Najlepiej pod jakimś krzakiem albo pod płotem, gdzie zimują gąsienice i larwy, jeże, albo nawet jakieś polne myszki. Dlatego nie bądźmy tacy konsekwentni w zamienianiu naszych miast, osiedli, skwerów i parków w zimną, zamarzniętą, kamienną pustynię. Tym bowiem staną się one dla zwierząt, które w zimie mieszkają z nami w miastach.
Liście już lecą, ale jeszcze nie jest smutno. Nienawidzę jesieni.
Leszczyna.
Wśród szeleszczących liści leszczyny
zmierzał raz opos.
Szedł w odwiedziny do orzesznicy, swojej sąsiadki, by wszamać ciasto i czekoladki.
Ale stare książki sią w porządku. Mają bogatszy zapach, który przydaje im życia. Coś jak jesienne liście.
Ospała ziemia budzi się. Młoda trawa wygląda spomiędzy starych, zeschłych liści.