-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "kwiaty" [138]
[ + Dodaj cytat]Dowodem na to, że Bóg też lubi piękno, są na przykład te wszystkie piękne liście i kwiaty, które teraz wokół nas rozkwitają.
Zdaje mi się, że nikt nie potrzebuje kaprysić, gdy ma wkoło siebie takie śliczne kwiatki i tyle cudnych, dzikich roślin, co tu się pną i zwieszają, i takie miłe stworzonka, co sobie budują domki i gniazdka i ćwierkają a śpiewają.
Dziewczyny były jak róże, ich pora kwitnienia równie krótka. Nim nastanie noc, trzeba zerwać kwiaty.
Wchodząc późną zimą do pawilonu herbacianego możemy ujrzeć wiotką gałązkę dzikiej wiśni zestawioną z pączkiem kamelii - to echo odchodzącej zimy i zapowiedź wiosny. A kiedy przychodzimy na południową herbatę w irytująco gorący letni dzień, w ciemnym chłodzie tokonomy możemy zobaczyć jedną lilię w wiszącym pojemniku: pokryta kropelkami rosy wydaje się patrzeć z uśmiechem na znikomość życia.
Dzień później okolica znowu ulega metamorfozie, tym razem łagodnie i bezgłośnie. Wszędzie wyrasta z ziemi trawa, a niektóre kwiaty rozkwitają tak prędko, że prawie to widać. Tysiące małych białych motyli unosi się w powietrzu niczym płatki śniegu. Wspaniale jest obserwować, jak w tym suchym krajobrazie przyroda budzi się do życia. Po tygodniu całe Barsaloi jest jednym wielkim fioletowym morzem kwiatów.
Białe kwiaty zaglądały przez okno do pokoju, od strony ulicy tworząc pachnącą firankę.
Nagrobki były tu tandetne i brzydkie. Było trochę grobów obrzeżonych marmurem, przypominających wanienki pełne śmierci. Metalowe wazony pełne sztucznych kwiatów sterczały w miejscu, gdzie powinien się znajdować pępek nieboszczyka.
Wszystkie wielkie miasta przypominają kwiaty, które zaczynają rozkwitać rankiem, otwierają się w środku dnia i zamykają ponownie wieczorem.
Ale w głębi ducha nie mogła pojąć, że chłopak, którego zabrali Cyganie, jest tym samym olbrzymem, który zjadał teraz pół prosiaka na obiad, i od jego wiatrów więdły kwiaty.