-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "fundamentalizm" [16]
[ + Dodaj cytat]Steve Weinberg, amerykański fizyk i laureat Nagrody Nobla, powiedział kiedyś: "Religia stanowi obrazę dla ludzkiej godności. gdyby jej nie było, mielibyśmy dobrych ludzi robiących dobre rzeczy i złych ludzi czyniących zło. Tylko religia może sprawić, że dobrzy ludzie robią złe rzeczy".
Światu zagrażają trzy plagi, trzy zarazy.
Pierwsza - to plaga nacjonalizmu.
Druga - to plaga rasizmu.
Trzecia - to plaga religijnego fundamentalizmu.
Wobec wszechprzyczynowości i pełnej odpowiedzialności osobowego Boga za cierpienie na świecie, co jest logiczne nie do odparcia, teza wielu dzisiejszych teologów o jego współcierpieniu z wszystkimi istotami staje się największą makabreską, jaka można sobie wyobrazić. Chrześcijański Bóg jako Uniwersalny Sadomasochista, jako Sadomasochistyczne monstrum! (...) Albowiem tylko jakiś masochistyczny psychopata pozwoliłby Bogu zsyłać na siebie różnorodne nieszczęścia po to, by Stwórca mógł sobie z nim do woli pocierpieć
Otóż jeżeli pojęcia takie jak "dusza" (psyche) czy "cnota" (arete) są przede wszystkim pochodnymi procesu alfabetyzacji (...), to oznacza, że fundamentalne kategorie całej filozofii Zachodu powstały w efekcie czysto technologicznego procesu zamiany jednego środka komunikacji na inny. Cała nasza metafizyka, cała klasyczna etyka i estetyka, teoria poznania, a nawet logika Arystotelesowa - są skutkami zamiany oralności na piśmienność.
Człowiek owładnięty nienawiścią. [...] Specjalizuje się, oddzielnie, a chętniej łącznie, w nacjonalizmie, antysemityzmie, fundamentalizmie, walce klas albo pokoleń oraz różnych prywatnych fobiach, którym musi dać publiczny wyraz. W czaszce ma mózg, ale to mu nie przeszkadza.
- A więc - mówił dalej Architekt - uważasz, że widzisz jasno, co się dzieje na świecie?
- W porównaniu z większością ludzi - odpowiedział sucho krawiec - mam kryształowo jasną wizję.
Fundamentalizm ma źródło raczej w lęku niż w nienawiści. Jest patologiczną postawą tych, którzy czują się wypierani przez nowy wspaniały późnonowoczesny świat; niektórzy z nich dochodzą do wniosku, że tylko wtedy zwrócą uwagę na swój niedoceniany byt, gdy zdetonują bombę w supermarkecie.
Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy.
Pierwsza - to plaga nacjonalizmu.
Druga - to plaga rasizmu.
Trzecia - to plaga religijnego fundamentalizmu.
Te trzy plagi mają tę samą cechę, wspólny mianownik - jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność. Do umysłu porażonego jedną z tych plag nie sposób dotrzeć. W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka na ofiary. [...]. Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty, jednowymiarowy, monotematyczny, obracający się wyłącznie wokół jednego wątku - swojego wroga. Myśl o wrogu żywi nas, pozwala nam istnieć. Dlatego wróg jest zawsze obecny, jest zawsze z nami.
Rozkwit fundamentalizmu spowodowany został właśnie eschatologicznym sceptycyzmem teologów, toteż najbardziej obecnie aktywne i popularne formy chrześcijaństwa są jednocześnie najbardziej zubożałe intelektualnie. To samo można powiedzieć o innych wielkich religiach świata. Doskonale wyraził to w swoim wierszu Yeats, opisując zarazem wiele innych sfer życia dwudziestego wieku:
Najlepszych dręczą pytania, a najgorszym
ufność w odpowiedź wzrok przesłania.
(s.326).
Kiedy ludzie przemawiają z pasją, ich głos nabiera melodii" - mówił Eno w wywiadzie dla 'East Village Eye'. Obaj muzycy zastanawiali się c z e m u głosy fundamentalistów brzmią lepiej, niż świeckich prezenterów. Doszli do wniosku, że chodzi o "energię i zaangażowanie w to czy inne przekonanie" - czyli o żarliwość, która na tle bladej anomii i dryfu carterowskiej Ameryki wypadała dziwnie pociągająco. W końcu projekt Byrne'a i Eno skrystalizował się wokół kontrastu między duchową pustką świeckiego liberalizmu i wrogich (choć dziwnie podobnych) fundamentalizmów Wschodu i Zachodu. W planach było skomponowanie rytualnej muzyki dla postmodernistycznego Zachodu (...). Gdy Byrne badał muzykę Afryki, z zaskoczeniem i zachwytem stwierdził, że dla plemion różnica między muzyką taneczną a religijną nie istnieje. Taniec b y ł wyznaniem wiary.
s.224.