-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "fantazja" [85]
[ + Dodaj cytat]Nie śmiejmy się z legend. W każdej z nich jest ziarno prawdy, choć nie zawsze umiemy je wyłuskać z obrosłej wokół niego bajki i fantazji..
Zawsze bardzo mi żal dzieci, które nie spędziły kilku lat w krainie fantazji.
Przecież musiało coś się zmienić, musiało coś się zdarzyć! Fantazja podsuwała wciąż nowe perspektywy. I nie zadowalała się byle czym. Im bardziej szarzało jej rzeczywiste życie, tym bujniejsze, tym chciwsze, tym mniej opanowane były marzenia.
Ludzie, mając do czynienia z dziwnymi zjawiskami - niebem, księżycem, porami roku, narodzinami, śmiercią - domagają się ujawnienia niewidzialnej konstrukcji ukrytej pod światem widzialnym. Umysł, który obawia się nieznanego, tak samo jak ciało boi się pustki, nieustannie fantazjuje, aby unicestwić uczucie osamotnienia lub bezsilności. Proponowanie rozwiązań jest więcej warte niż niewiedza. Wyjaśnienie, nawet koślawe, ma przewagę nad jego brakiem. Potrzeba zrozumienia nie sprowadza się do pragnienia racjonalności. Jest to potrzeba dodania sobie otuchy przy rozpraszaniu ciemności, przy wprowadzaniu porządku w chaosie. W gruncie rzeczy wszystkie wyjaśnienia mają to samo źródło: strach, że żadnego się nie znajdzie.
Wolę dać się porwać pierwszej lepsze fantazji. Nie stawiać absurdowi granic.
Mówiąc „tak jakby”, udawać, że to prawda. Albo nieprawda. Przeczyć oczywistościom.
Wykorzystywać każdy sposób odejścia od normy.
Ośmieszać komedię świata.
Krzywić się – o ile tylko wciąż potrafię – gdy fotograf sądowy naciska spust migawki, by zrobić mi zdjęcie do akt. Czy jestem przeklętym bohaterem fikcji czy filmu dokumentalnego? Statystą w kronice czy ofiarą science fiction? I czy to duża różnica?
Zresztą bez fikcji zniknęłaby rzeczywistość.
Rzeczywistość niewyobrażalna jest niewidoczna.
Rzeczywistość wszechobecna, szczerze mówiąc bardzo prosta i mało zabawna, głosi: wszystko, co żyje, musi umrzeć. Moje przeznaczenie jest określone z góry. Nie jestem ani czerwonym, ani białym winem, jestem bańką.
Nie istnieję.
...książka tak mnie wciągnęła, że nie chciałam się od niej oderwać. Zapomniałam, jak to jest przenieść się do świata fantazji i nie myśleć ani nie czuć bólu."...
- (...) Wy, Polacy, macie w sobie coś z samobójców.
- Nazywamy tę postawę ułańską fantazją...
Wielu z nas żywi skrywane marzenie, by przenieść się ponownie do świata wczesnego dzieciństwa, gdzie czarne jest czarne, a białe jest białe, gdzie siły dobra zawsze ostatecznie triumfują nad mocami zła, gdzie prawi trafiają do nieba, podczas gdy łajdacy zostają spopieleni w ogniach piekielnych. Opowieść Arthura Conan Doyle’a o Sherlocku Holmesie i profesorze Moriartym jest trafną ilustracją takiego postrzegania świata. Jego protagoniści stanowią biegunowe przeciwieństwa. Opis Moriarty’ego autorstwa Holmesa rozbudza w nas paranoiczne fantazje.