-
Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać312
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Cytaty z tagiem "fabuła" [11]
[ + Dodaj cytat]Codziennie, gdy tylko było to możliwe, zanurzałam się w nowej opowieści, stawałam się nieodłączną częścią akcji, fabuły i dramatu.
Zafrapowało go to zdanie. Większość książek, które przeczytał, pamięta tylko z jednego zdania. Czasami wydawało mu się ,że to nie jest żaden przypadek i że autorzy piszą książki tylko po to, aby napisać to jedno jedyne zdanie. Ukryć je gdzieś w gąszczu tysiąca linii, zbudować wokół niego fabułę książki, podzielić ją na rozdziały i akapity, ale tak naprawdę napisać tylko to jedno zdanie.
Wrażenia nie tworzą dobrych pisarzy; dobrzy pisarze sami je wymyślają w młodości, a potem wykorzystują, jakby były wtedy czymś rzeczywistym.
Fabułę mogłam sobie wymyślać całymi dniami, ale nie miało to żadnego znaczenia, jeśli nie wpadłam po uszy w opowieść, jeśli historia nie zaczęła obracać się z siłą cyklonu i wciągać mnie do środka. Właśnie to uwielbiałam zawsze w czytaniu i przede wszystkim to skłoniło mnie do pisania. To uczucie, że wokół mnie zaczyna się prząść nowy świat, w który oplata mnie niczym pajęcza sieć, sprawiając, że nie mogę się już ruszyć, dopóki cały się przede mną nie odsłoni.
Ona jest jak książka, którą właśnie zacząłem czytać, muszę się dowiedzieć, jak potoczy się fabuła.
Olo wie, że zaraz się zacznie fabuła, ona zawsze się musi zacząć, nawet jak człowiek się gwałci książką, słuchawkami, szybą i widokiem.
Lubię malarstwo dla jego fabuły
która ujawnia się w farbie,
choć przyznać muszę że najlepszym obrazem
który widziałam w tym roku
był widok na Florencję
z okien galerii Uffizi —
spokój, dojrzałość
piękno bez krzyku
emanuje z umiarem
sennie?
[„Europa, Europa”, s. 7].
aktorstwo, podobnie jak poezja, polega na metaforycznym przełożeniu rzeczywistości. Wobec tego zadanie aktora to granie pojęć i wzorem poezji rozeznawanie się w świecie ludzkiego doświadczenia, a nie opowiadanie fabuły i zdarzeń. (s.82-83).
Według mnie to, co najlepsze bierze się zwykle z niespodziewanych sytuacji, z pomyłek lub wpadek. Inspiracja nie jest potrzebna do tego, żeby sklecić konspekt fabuły, tylko żeby odnaleźć ten moment. Ten idealny moment, który określa całą książkę, który ją ożywia i czyni czymś więcej niż tylko sumom słów. To wymagało zaistnienia alchemii, takiej nie do podrobienia.
Nigdy nie zgadzałem się z twierdzeniem, że fabuła książki nie powinna być dygresyjna. Bóg jest chyba podobnego zdania, ponieważ ze skończonej liczby liter układa wszystko, co chce, a Jego opowieści sprawdzają się doskonale, zarówno w postaci QED, jak i ABC.