Nie wiem, czy jestem bardziej zaskoczona, czy rozczarowana: w papierach jest dokładnie to, co mówiłam. Jedyną atrakcję stanowi powracający wpis "Myśli s brak". Myśli s, zawsze skrótem, jakby samo słowo miało magiczną moc. Jak w horrorach: trzy razy wypowiesz przed lustrem ,samobójstwo" i wyjdzie z niego twój sobowtór z gotową pętlą. Nie ma powodów do obaw, pani Justyno. Zostałam wychowana w kulcie nieodpuszczania: wiecznym wytrzymaj jeszcze trochę", "może chociaż do końca roku", tylko spróbuj" i oczywiście: jak nie będziesz mogła, to zrezygnujesz".
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Negatywne zainteresowanie jest lepsze niż brak zainteresowania.
Nie rób sobie bałaganu w życiu (...). Musisz znaleźć sposób, by ocalić samego siebie. Nikt tego za Ciebie nie zrobi.
Wiesz, cały czas męczyło mnie, że nigdy nie wypowiedziałeś wobec mnie tych dwóch słów. Przywiązywałam ogromną wagę do tego, by usłyszeć od ciebie, że mnie kochasz. A kiedy wreszcie to powiedziałeś - w tamtym esemesie - nie czułam żadnego zaskoczenia, bo w głębi duszy byłam już tego pewna. Nauczyłeś mnie, że miłość nie polega na słowach. To konkretne działania. Okazywałeś mi swo...
RozwińInne cytaty z tagiem ludzie
Gdy zaś inne stworzenia wzrok spuszczają w ziemię, człowiek otrzymał postać wyniosłą, miał nakaz patrzeć w niebo, twarz zwracać ku gwiazdom.
(...) wyraz timszel - możesz - daje prawo wyboru. Kto wie, czy to nie najważniejsze słowo na świecie. Mówi ono, że droga jest otwarta. Przenosi odpowiedzialność na człowieka (...) Przecież to daje człowiekowi wielkość, czyni go równym bogom. Bo w swej słabości i brudzie, w morderstwie własnego brata ma zawsze to wielkie prawo wyboru. Może wybrać swoją własną drogę, stanąć do wa...
RozwińCzłowiek bowiem,który ucieka przed własnym strachem, zwykle odwlecze jedynie najgorsze i nic nadto.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Wszystkie pieniądze są brudne. Gdyby były czyste, nikt by ich nie chciał.
Jako to się na świecie zawżdy dzieje, ułapiono go zaraz, bo za mało ukradł.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?