Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christian Alamy
4
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Fairest, Vol. 3: The Return of the Maharaja
Cykl: Fairest (tom 3)
5,3 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman: Superman Odrodzony Dan Jurgens
6,5
KIM JEST CLARK KENT?
Kiedy Dan Jurgens, legendarny scenarzysta, który przed laty stworzył dla nas m.in. "Śmierć Supemana" czy "Rządy Supermanów", w chwili, w której zajął się pisaniem przygód tego bohatera w ramach Odrodzenia DC, z miejsca zaserwował nam konkretną akcję, przywrócił Doomsdaya, a przede wszystkim postawił kilka fascynujących pytań. Jednym z najważniejszych z nich było kim jest tajemniczy Clark Kent. Bo obok Supermana z czasów sprzed "Flashpointu" pojawił się także on - pozbawiony mocy, twierdzący, że nigdy Człowiekiem ze Stali nie był. Teraz nadszedł czas udzielić kilku odpowiedzi w kolejnej znakomitej fabule, będącej też pierwszym crossoverem supermanowych serii z Odrodzenia. Gotowi na solidną porcję rozrywki lepszej, niż w poprzednich tomach?
Na tej Ziemi był już jeden Superman, jednak zginął. Jego miejsce zajęli Superman sprzed "Flashpointu" a także Luthor, który przejął obowiązki Człowieka ze Stali. To oczywiście między innymi, ale spośród innych wcieleń Supermana, które przewinęły się ostatnio przez łamy serii, istotna jeszcze jedna postać: Clark Kent. Nie ten jednak, który był tutejszym Supermanem - tak przynajmniej twierdzi - na dodatek nie posiadający żadnych mocy. Intryguje on naszego bohatera z S na piersi, tym bardziej, że wokoło dzieją się różne niezwykłe rzeczy, ciekawi też Lois, która musi znosić go w swojej pracy, a jednocześnie także i w życiu prywatnym. Kiedy życiem rodzinnym Supermana i bezpieczeństwem jego najbliższych wstrząsają gwałtowne zmiany, Człowiek ze Stali staje oko w oko z jednym ze swoich największych wrogów i odkrywa rzeczy, jakich by się nie spodziewał…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/07/superman-odrodzony-dan-jurgens-paul.html
Superman: Superman Odrodzony Dan Jurgens
6,5
Bez tajemnic w tomie łączącym ze sobą serie „Superman” i „Superman – Action Comics”. Nareszcie zostaje odkryty sekret tożsamości osobnika podającego się Clarka Kenta. Jednakże przez to cała rodzina Kentów znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Tom otwiera dwuzeszytowa historia, na którą składa się wiele wątków. Po pierwsze Superman usiłuje pomóc rannej Superwoman. Niewiele jednak z tego wynika, głównie stanowi to wytrych fabularny, żeby zająć się czymś Supermana. O wiele bardziej obiecujący jest za to wątek włamania do drugiej Fortecy Samotności. Sugerowany jest tu powrót pewnych starych wrogów. Drugim istotnym wątkiem jest współpraca między Lois Lane, a Clarkiem Kentem. Pokazane tu jest, że sytuacja robi się coraz bardziej napięta i niezręczna. Wyraźnie kładzione są tu podwaliny pod tytułową historię tomu.
W tej części tomu swoje siły łączy znani już w serii „Superman – Action Comics” rysownicy Patrick Zircher i Stephen Segovia. Odnoszę wrażenie, że we współpracy ich kreska staje się bardziej znośna, a część błędów, które im zarzucałem znika. Dalej jednak widać pewne niedokładności.
Punktem kulminacyjnym tomu jest jednak tytułowa historia. Wyjaśnienie tajemnicy nowego Clarka Kenta okazuje się dość banalne. Jest to jednak okazja do powrotu jednej z bardziej klasycznych postaci związanej z Supermanem. Niestety jej motywacja jest bardzo prosta, żeby nie powiedzieć infantylna. Szkoda też, że zupełnie zignorowano wersję tej postaci z Nowego DC Comics. Podobało mi się, że starcie z zagrożeniem nie ogranicza to się do zwykłej nawalanki, ale to spryt i uczucia odgrywają tu największe role. Niestety zdecydowanie zbyt szybko poprowadzono całą akcję, żeby czytelnik mógł się naprawdę tym przejąć. Nie podobało mi się za to, że wykorzystano całe to zamieszanie do przywrócenia pewnego statusu quo. Moim zdaniem robi to dużo zamieszania i psuje ciekawy koncept, który wprowadził komiks „Droga do Odrodzenia – Superman – Lois i Clark”.
Za warstwę graficzną odpowiada tu aż trzech rysowników. Pierwszym z nich jest znany z serii „Superman” Patrick Gleason. Bardzo spektakularnie wychodzą mu fantazyjne i szalone krajobrazy. Niestety często dochodzi tu do niezamierzonych deformacji, a Jon ma bardzo niepokojące spojrzenie. Drugim artystą jest Doug Mahnke, również tworzący w serii „Superman”. Bardzo dobrze wychodzą mu sceny akcji, ale w pewnym momencie twarze w jego wykonaniu wyglądają koszmarnie. Ostatnim rysownikiem jest Ian Churchill, którego twarda kreska była dla mnie najprzyjemniejsza, chociaż jego segment nie zawierał żadnych scen akcji, które mógłbym ocenić.
Podsumowując, rozwiązanie zagadki nie spełniło moich oczekiwań. Wprawdzie jest tu parę ciekawych zabiegów graficznych czy fabularnych, ale zmiany jakie wprowadza ten tom moim zdaniem są co najmniej kontrowersyjne. Moim zdaniem historia tu przedstawiona to nic specjalnego.