Najnowsze artykuły
Artykuły
Wybory 2023. Pełna lista obietnic kulturowychKonrad Wrzesiński4Artykuły
Weź udział w konkursie i wygraj książkę „Doppelganger. Sobowtór“ razem z biletami do kina!LubimyCzytać2Artykuły
Thom Hartmann ostrzega nas wszystkich przed zagładą. Pytanie tylko, czy nie jest już za późnoRemigiusz Koziński1Artykuły
Poznaj Marikę Echidnas – premiera debiutanckiej książki Agnieszki SzmatołyLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adrian Pracoń

1
6,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
269 przeczytało książki autora
428 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Masakra na wyspie Utøya Adrian Pracoń 
6,3

Najsilniejszą częścią tej książki jest rozdział drugi opisujący sam atak, próby ucieczki uczestników obozu i interwencję służb. Biorąc pod uwagę, że jest to relacja autora, opisy mogą przerazić i przestraszyć. Autor bardzo dobrze zawarł tu uczucia, które mu wówczas towarzyszyły. Można było odczuć tę panikę, dezorientację i strach.
Natomiast cała reszta była nieco nużąca. Autor opisuje siebie, swoje życie przed i po oraz późniejszy pobyt w szpitalu. Zastanawia się nad motywami Breivika i nad sensem życia w ogóle. Zaznacza, że całe to wydarzenie odcisnęło duże piętno nie tylko na ludziach jako jednostkach w postaci traum, ale także na całym społeczeństwie. Rozumiem, że autor nie jest zawodowym pisarzem i książka jest swego rodzaju pamiętnikiem, jednak styl pisania nie angażuje i w niektórych momentach wręcz nudzi.
Masakra na wyspie Utøya Adrian Pracoń 
6,3

„Adrian Pracoń jest z pochodzenia Polakiem, choć urodził się i wychowywał w Norwegii. 19 lipca 2011 roku, mając niespełna dwadzieścia dwa lata, po raz pierwszy wziął udział w organizowanym corocznie na wyspie Utøya obozie młodzieżówki norweskiej Partii Pracy. Pracoń opisuje pierwsze dni obozu, objaśnia, jak to wygląda i o co chodzi, dzięki czemu czytelnik może dowiedzieć się, na czym polega taki obóz. Jest to nie tylko spotkanie setek młodych ludzi, którzy są zainteresowani polityką, ale także kilka dni dobrej zabawy, podczas których można zawrzeć wiele nowych znajomości. W 2011 roku również tak było. Jednak wszystko zmieniło się w momencie, gdy do uczestników obozu dotarła wiadomość o wybuchu, do którego doszło w centrum Oslo. Zapanował strach, organizatorzy starali się uniknąć chaosu. Nikt jednak nie wiedział, że najgorsze dopiero ma nadejść. Wkrótce Adrian Pracoń zauważył uciekających ludzi. Zaraz potem padły pierwsze ofiary. Pierwsza myśl? Ćwiczenia albo jakaś gra. Nikomu nie przyszłoby do głowy, że ktoś mógłby do nich strzelać, chcieć ich zabić. Adrian Pracoń całe zdarzenie relacjonuje minuta po minucie. Jego opisy są konkretne, realistyczne, wierzę, że dokładnie tak to zapamiętał, a co więcej – że dokładnie tak myślał w chwili ataku. Brak tu refleksji, rozwleczonych myśli, zastanawiania się po co, dlaczego. Autor skoncentrował się na czynnościach, zachowaniach, jego relacja sprawia wrażenie, jakby w chwili ataku kierował się tylko instynktem, niczym zagrożone zwierzę. Jako czytelnik zapewne nie mogę sobie nawet po części wyobrazić, co ci ludzie przeżyli – Adrian Pracoń daje tego namiastkę”.
Cała recenzja: http://bohater-fikcyjny.blogspot.com/2017/03/117-serce-o-kamien-masakra-na-wyspie.html