Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaskakująco dobra pozycja. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że będzie to kolejna sztampowa do bólu opowiastka o przeseksualizowanej cycatej wojowniczce w kusym wdzianku, która walczy z hordami potworów chyba jedynie po to, by rysownik mógł stopniowo pozbawiać jej kolejnych części garderoby. Nic bardziej mylnego. Scenarzysta w bardzo umiejętny sposób bawi się tu horrorowymi schematami i nawiązaniami; także głównej bohaterce daleko do (znanego z rozlicznych tanich serii fantasy) stereotypu lubieżnej pogromczyni demonów - Cassie jest "jakaś", a do tego ma mózg i chętnie z niego korzysta. O takich bohaterkach to ja mogę czytać. Rucka powinien się w tej materii od Seeleya uczyć. Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture