Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mazllum Saneja
1
7,5/10
Pisze książki: poezja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nie jest za późno na miłość: antologia poezji albańskiej XX wieku
Mazllum Saneja
7,5 z 2 ocen
12 czytelników 0 opinii
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie jest za późno na miłość: antologia poezji albańskiej XX wieku Mazllum Saneja
7,5
(#planetaksiążek)
Literacka wycieczka do Albanii nie byłaby kompletna bez wzmianki o bardzo mocnej reprezentacji poezji tego kraju. Problem jest jednak taki, że choć na język polski przełożono sporą grupę tekstów, to ich obecna dostępność pozostawia wiele do życzenia. W pierwszej kolejności w moje ręce wpadł wspaniały tom Luljety Lleshanaku „Dzieci natury” z 2011 – na jej najnowszy tomik - „Woda i węgiel” - za który dostała nagrodę Europejskiego Poety Wolności, wciąż poluję. Na szczęście po długich poszukiwaniach udało mi się dotrzeć do bodaj najważniejszej publikacji poświęconej poezji albańskiej, czyli wydanej w 2005 roku obszernej pozycji „Nie jest za późno na miłość: antologia poezji albańskiej XX wieku” pod redakcją Mazzluma Sanei, którego kilka tomów również przetłumaczono na polski. Jak sugeruje tytuł otrzymujemy przekrojowe ujęcie albańskiego dorobku poetyckiego minionego wieku i jest to zestaw bardzo interesujący. Trafimy tu na nazwiska tej klasy co Kadare (choć jako poeta nie umywa się nawet do swych powieściowych dokonań) czy sam autor antologii, M. Saneja, a także uważany za czołowego poetę albańskiego Ali Podrimja. Specyfiką antologii jest bardzo mocne zakorzenienie zebranych wierszy w tradycji antycznej (Herbert byłby dumny!),do której odwołują się niemal wszyscy zebrani w tomie poeci, jak też do skomplikowanej historii Albanii, zwłaszcza jej współczesnych relacji z Kosowem, choć nie brakuje też po prostu peanów ku czci „albańskości”, jak w wierszu „Albańska chwila” Vorei Ujko. Warto zwrócić uwagę także na „Po co przyszedłem na świat” Fatosa Arapiego, „Wytyczne i detale projektu urbanistycznego” Eqrema Bashy oraz „Nie zamykaj okna zostaw je otwarte” Basriego Capriqi – to wiersze „nowoczesne” w formie i zarazem uniwersalne w przekazie, nasuwające skojarzenia z najlepszymi przykładami współczesnej poezji europejskiej.
Nigdy bym nie przypuszczał, że albańska poezja ma tak mocną reprezentację – i tylko szkoda, że wciąż tak słabo znaną, choć sukcesy Lleshanaku są nadzieją, że się to zmieni...