Psychologia pozytywna. Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka praca zbiorowa 6,5
ocenił(a) na 624 tyg. temu Książka psychologiczna składa się z sześciu przewodnich części. W kolejności omówione zostały tematy: czym jest psychologia pozytywna, czym jest dobre życie i jak je mierzyć, od czego zależy szczęście i co zależy od szczęścia, biologiczne podstawy dobrostanu psychicznego, szczęście w kontekście kulturalnym oraz szczęśliwa osobowość. Na każdy z tych tematów składa się po kilka artykułów naukowych w większej mierze opracowanych, wybiórczych, przetłumaczonych z języka obcego. Tak naprawdę tylko cztery artykuły Janusza Czapińskiego, który jest redaktorem naukowym tego opracowania, stanowią jego prace.
Książkę czytało mi się z trudem, nie ukrywam, nie tylko ze względu na zawiłość i trudność języka nauk psychologicznych, ale wydaje mi się, że fakt, że te artykuły były przekładane na język polski, to również utrudniło i odebrało lekkość czytania i rozumowania całościowego treści.
Momentami treści miały merytoryczny sens i gładko przechodziło się do kolejnych akapitów, a momentami, odczuwałam, ze treść była laniem wody albo przykładowo, za dużo było wtrąconych statystycznych omówień, które wybijały z rytmu.
Myślę jednak, ze najistotniejszym i zniechęcającym faktem jest to, że owszem, niektóre psychologiczne pojęcia są nadal aktualne i używane, tak wiele opis zjawisk oraz badań, o czym sami autorzy wtrącają w swoich treściach, te badania na dzień dzisiejszy nie są aktualne i wymagają pewnych zmian, dopowiedzeń. Czytałam wydanie książki z 2015 roku, niemniej, badania zawarte w tych artykułach są naprawdę stare i zdezaktualizowane, przez co niektóre omówienia straciły na swoim znaczeniu i oczywiście ważności i wartości merytorycznej.
Podsumowując, moim zdaniem ta książka może jak najbardziej służyć jako naukowe wprowadzenie do tematu z zakresu psychologii pozytywnej i tematów wokół niej zorientowanych, niemniej, ten język naukowy jest zbyt trudny, a na pewno zbyt zniechęcający dla przeciętnego Czytelnika, który chciałby zgłębić temat psychologii pozytywnej.
Dostrzegłam tutaj próbę zebrania i uciśnięcia jak najwięcej naukowej terminologii, wymieszanej z wykresami, statystykami, przez co całościowo, trudno i ze zniechęceniem dobrnęłam do końca lektury. Poniekąd, naprawdę spodziewałam się trochę lżejszej struktury książki mimo jej naukowej kategorii.
I najważniejsze, zdecydowanie potrzebne odświeżenie i zaktualizowanie, poszerzenie zakresu badań o najnowsze naukowe osiągnięcia w zakresie psychologii pozytywnej na miarę obecnych czasów i będących aktualnie w obiegu pojęć psychologicznych.