Najnowsze artykuły
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać307
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kristi Gold
Źródło: http://www.harlequin.com/author.html?authorid=599
28
6,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
327 przeczytało książki autora
551 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jak uwieść męża, Słońce, wyspa... seks
Kristi Gold, Joss Wood
7,4 z 13 ocen
33 czytelników 3 opinie
2017
Pierwsza taka noc, Noce pod gwiazdami
Fiona Brand, Kristi Gold
6,1 z 7 ocen
29 czytelników 2 opinie
2017
Rozkosz warta ryzyka. Jak kochać, to księcia
Kristi Gold, Kimberly Lang
5,8 z 28 ocen
76 czytelników 8 opinii
2015
Noc z szejkiem. Intensywność uczuć
Kristi Gold, Karen Foley
5,8 z 16 ocen
55 czytelników 6 opinii
2015
Kodeks zakochanych
Kristi Gold
Cykl: Złota Dynastia (tom 8)
7,2 z 18 ocen
63 czytelników 0 opinii
2010
Weselny orszak. Niecodzienna przysługa
Tessa Radley, Kristi Gold
6,2 z 25 ocen
66 czytelników 7 opinii
2009
Wielka niewiadoma. Szokujące wyznanie
Sara Orwig, Kristi Gold
6,1 z 13 ocen
40 czytelników 1 opinia
2007
Tajna misja. W ramionach szejka
Cathleen Galitz, Kristi Gold
5,7 z 10 ocen
41 czytelników 2 opinie
2006
Pożegnanie z San Francisco
Kristi Gold
Cykl: Winnica Ashtonów (tom 8)
5,9 z 12 ocen
66 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak uwieść męża, Słońce, wyspa... seks Kristi Gold
7,4
Kristi Gold – Jak uwieść męża - ocena 6/10
Bardzo poruszająca książka. Przyjemnie się czyta, ciekawe fragmenty. Ostatni rozdział moim zdaniem trochę przesadzony ale nie jest zły.
Joss Wood – Słońce, wyspa… seks - ocena 7/10
Świetna fabuła. Bardzo przyjemnie się czyta.
Zakończenie wydaje się być trochę oklepane ale mimo to jest bardzo ciekawa.
Weselny orszak. Niecodzienna przysługa Tessa Radley
Z autorkami tych powieści spotkałam się po raz pierwszy. Poleciła mi je bibliotekarka, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że na pewno mi się spodobają i nie będę żałować, że je przeczytałam. Postanowiłam spróbować i muszę przyznać, że nie rozczarowałam się. Pierwszy raz również spotkałam się z tym, że w jednej książce umieszczone zostały dwie powieści. Bardzo mnie to zaskoczyło...Wracając do powieści.
Pierwsza z nich, "Weselny orszak" czytałam w kilka dni, gdyż nie miałam czasu nad nią przysiąść. Jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła, ale nie było źle.
Rebeka organizowała wesele swojej przyjaciółki, Fliss i Damona. Było to dla niej szczególnie trudne, gdyż wiedziała, że dziewczyna nie kocha swojego narzeczonego. Dzień przed uroczystością postanawia namówić Damona, by nie żenił się. Mężczyzna uznał, że Rebeką kieruje zazdrość. Biorą ślub.
Spotykają się ponownie cztery lata później, gdy jego małżeństwo już dawno się rozpadło.
Akcja powieści toczy się w cztery lata po ślubie Damona i Fliss. Mężczyzna i Rebeka znów się spotykają. Damon namawia ją, by zorganizowała wesele jego brata i Demetry.
Muszę przyznać, że nigdy bym się nie spodziewała, że tak potoczą się losy Rebeki i Damona. Mimo, że jest to romans, myślałam, że skończy się bez "happy endu". Nie zawiodłam się. To jest pewne. Najbardziej zaskoczyło mnie odkrycie co do ojcostwa małego T.J.
Książkę czytało mi się dobrze, lecz nie mogę powiedzieć, że jest rewelacyjna. Uwielbiam romanse, ale ten jakoś nie zadowolił mnie w pełni. Nie mam zamiaru odciągać Was od tej książki, gdyż moje koleżanki uważają, że jest świetna. Myślę, że zależy to od upodobań każdego z osobna.
"Niecodzienna przysługa" to druga opowieść. Podobała mi się dużo bardziej niż "Weselny orszak". Spotykamy się tutaj z Mallory i Whitem. Są przyjaciółmi i mieszkają razem. Dziewczynie do szczęścia brakuje tylko dziecka. Prosi przyjaciela o tytułową "niecodzienną przysługę". Chce, by mężczyzna został ojcem jej dziecka. Początkowo nie zgadza się, lecz później postanawia pomóc swej współlokatorce.
Książkę przeczytałam bardzo szybko. Wzięłam ją na łąkę i czytałam opalając się. Powieść ukazuje nam nietypową przysługę - zapłodnienie dziecka. Byłam pewna, że Whit albo odmówi, albo zrobi co ma zrobić i zniknie z życia Mallory na zawsze. Jednak moje przewidywania się nie sprawdziły.
Język utworu jest bardzo prosty i zrozumiały dla każdego czytelnika. Występuje narracja trzecioosobowa, która pomaga znaleźć się nam w otoczeniu bohaterów. Książka jest tania, kosztuje jedynie 12.99 zł. Polecam ją wszystkim fanom romansów. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.
6,2
Z autorkami tych powieści spotkałam się po raz pierwszy. Poleciła mi je bibliotekarka, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że na pewno mi się spodobają i nie będę żałować, że je przeczytałam. Postanowiłam spróbować i muszę przyznać, że nie rozczarowałam się. Pierwszy raz również spotkałam się z tym, że w jednej książce umieszczone zostały dwie powieści. Bardzo mnie to zaskoczyło...Wracając do powieści.
Pierwsza z nich, "Weselny orszak" czytałam w kilka dni, gdyż nie miałam czasu nad nią przysiąść. Jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła, ale nie było źle.
Rebeka organizowała wesele swojej przyjaciółki, Fliss i Damona. Było to dla niej szczególnie trudne, gdyż wiedziała, że dziewczyna nie kocha swojego narzeczonego. Dzień przed uroczystością postanawia namówić Damona, by nie żenił się. Mężczyzna uznał, że Rebeką kieruje zazdrość. Biorą ślub.
Spotykają się ponownie cztery lata później, gdy jego małżeństwo już dawno się rozpadło.
Akcja powieści toczy się w cztery lata po ślubie Damona i Fliss. Mężczyzna i Rebeka znów się spotykają. Damon namawia ją, by zorganizowała wesele jego brata i Demetry.
Muszę przyznać, że nigdy bym się nie spodziewała, że tak potoczą się losy Rebeki i Damona. Mimo, że jest to romans, myślałam, że skończy się bez "happy endu". Nie zawiodłam się. To jest pewne. Najbardziej zaskoczyło mnie odkrycie co do ojcostwa małego T.J.
Książkę czytało mi się dobrze, lecz nie mogę powiedzieć, że jest rewelacyjna. Uwielbiam romanse, ale ten jakoś nie zadowolił mnie w pełni. Nie mam zamiaru odciągać Was od tej książki, gdyż moje koleżanki uważają, że jest świetna. Myślę, że zależy to od upodobań każdego z osobna.
"Niecodzienna przysługa" to druga opowieść. Podobała mi się dużo bardziej niż "Weselny orszak". Spotykamy się tutaj z Mallory i Whitem. Są przyjaciółmi i mieszkają razem. Dziewczynie do szczęścia brakuje tylko dziecka. Prosi przyjaciela o tytułową "niecodzienną przysługę". Chce, by mężczyzna został ojcem jej dziecka. Początkowo nie zgadza się, lecz później postanawia pomóc swej współlokatorce.
Książkę przeczytałam bardzo szybko. Wzięłam ją na łąkę i czytałam opalając się. Powieść ukazuje nam nietypową przysługę - zapłodnienie dziecka. Byłam pewna, że Whit albo odmówi, albo zrobi co ma zrobić i zniknie z życia Mallory na zawsze. Jednak moje przewidywania się nie sprawdziły.
Język utworu jest bardzo prosty i zrozumiały dla każdego czytelnika. Występuje narracja trzecioosobowa, która pomaga znaleźć się nam w otoczeniu bohaterów. Książka jest tania, kosztuje jedynie 12.99 zł. Polecam ją wszystkim fanom romansów. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.