Pięknie opowiedziane mity, irytująca arbitralność przekazu. (Wysuwanie wniosków ogólnych o czymkolwiek określanym przymiotnikiem „kobiecy” ma podstawie mitów w których, w selekcji Calasso, kobiety występują jedynie jako narzędzia, jest wręcz obraźliwe. Opis Heleny mizoginiczny. Pryncypialne potępienie ateizmu też nie pomogło.)
"Zaślubiny Kadmosa z Harmonią" to nie jest kolejny podręcznik mitologii greckiej w stylu obszernych kompendiów Kubiaka, Gravesa czy Kérenyi'ego. Calasso pisze o tej samej materii, ale zupełnie inaczej. Nie próbuje opisać wszystkiego. Opowiada po prostu różne "zatrważające baśnie", które - co warto podkreślić - umie w niebanalny sposób ze sobą powiązać. Czasem wybiera jakąś mało znaną historię, gdyż właśnie ona bardziej pasuje do jego koncepcji. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć, że pod tym względem bliski jest bardzo autorom greckim epoki hellenistycznej, którzy bardzo chętnie sięgali po mity mniej znane. Włoski eseista potrafi o mitach bardzo ładnie opowiadać, ma też zdolność do tworzenia bardzo zgrabnych sformułowań, a niektóre interpretacje są bardzo głębokie. Książkę warto polecić jako przykład innego sposobu pisania o greckich mitach, w pewnym stopniu podobnego do "prywatnej mitologii" Herberta.
Tomasz Babnis