Z pewnością jest to poezja ambitna, ale trochę dziwaczna, taka niedzisiejsza, ani nie klasyczna, nietypowa, ale znowuż nie jakoś bardzo pokręcona. Na pewno wymaga od czytelnika skupienia i nie można jej porównać w żaden sposób do wierszy o czymś, coś nam opowiadających, ani to romantyczna Szymborska, ani wulgarny Bukowski. Polecam spróbować i samemu stwierdzić, czy to propozycja dla niego, bo mnie to nawet ciężko opisać, jak widać.
Osobiście już raczej po autora nie sięgnę, bo wolę albo klasykę jak Szymborska właśnie, albo bardziej oryginalnych twórców, ale jednak wierszy w ich pierwotnym znaczeniu jak Bukowski także już wspomniany.
cytując autora: 'słowa nie mają żadnego znaczenia' oraz 'nie mam żadnych myśli do wyrażenia'. cytując przypadkowego odbiorcę tych wierszy: 'ale chujnia'. ja do dodania mam jedynie tyle, że byłam pewna, że autor jest jakimś niedowartościowanym chłopcem, który ledwo skończył liceum (agism mocno, co nie),a okazało się, że to jakiś stary dziad. szkoda, że wraz z wiekiem rośnie jedynie ego i frustracja względem kobiet, a nie samoświadomość i rozsądek; o umiejętności pisania nawet - taktownie - nie wspominam.