Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Główny bohater to postać autentyczna. Dla mnie była to dość trudna lektura. Na pewno spodoba się czytelnikom lubiącym postacie historyczne i ich przeżycia. A Maksym miał na Rusi ciężkie życie, Większą jego część spędził w zamknięciu... Mnich Maksym, zwany Grekiem, przybywa na Ruś w 1518 roku (a nie jak na okładce książki napisano, że w 1505 ) na zaproszenie wielkiego księcia Wasyla III, ojca Iwana Groźnego. .. Osądzony w 1525 r. jako heretyk , przetrzymywany był w lochach Monasteru Wołokołamskim , poddawany torturom fizycznym i moralnym przez sześć lat. Odmówiono mu prawa przystępowania do sakramentu Eucharystii . Kolejne dwadzieścia spędził w zamknięciu w Twerze, z czasem otrzyma też pozwolenie na prowadzenie działalności piśmienniczej. Takie spostrzeżenie jedno mam. Bez względu na kraj, czasy opisywane, status bohaterów czy ich wyznanie. Wszędzie knowania, zazdrość i podłość jest taka sama, poprzez wieki nic się w tym temacie nie zmienia. I taka ciekawostka na koniec: Człowiek tak umęczony i poniżany za życia. Został kanonizowany przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną w 1988, gdzie cieszy się największym Kultem.