Najnowsze artykuły
- ArtykułyZmiana biegu typowego życiaKsiążka_koc_kot0
- ArtykułyNagroda Bookera 2024: Rekordowa liczba kobiet na krótkiej liścieKonrad Wrzesiński10
- ArtykułySą osoby, którym dopiero zbrodnia przynosi ukojenie – Janne Aagaard o „Morderstwach nad Bałtykiem”Anna Sierant1
- ArtykułyPoznańskie święto kryminału. Nadchodzi Festiwal GrandaLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marius Ivaškevičius
Źródło: Foto © by Butautas Barauskas
3
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna, publicystyka literacka, eseje
Urodzony: 01.01.1973
Marius Ivaškevičius urodził się w 1973 roku w Molatach (Moletai). Jest absolwentem lituanistyki Uniwersytetu Wileńskiego, pracował jako dziennikarz w dzienniku "Respublika". Zadebiutował w 1996 roku tomem opowiadań "Komu dziatek" ("Kam vaiku"),w 1998 roku wydał powieść "Historia z chmury" ("Istorija iš debesies"; polskie wydanie 2001). Pisze scenariusze filmowe i teatralne, reżyseruje. Mieszka w Wilnie.http://
6,7/10średnia ocena książek autora
217 przeczytało książki autora
731 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Znikająca Europa Andrzej Stasiuk
7,0
Książka - jak już napisano - to zbiór opowiadań autorów z różnych krajów o znikających miejscach Europy. Znikających w znaczeniu - zapomnianych, opuszczonych, zniszczonych. Część tekstów bardzo ciekawa, części nie da się czytać. Co ciekawe dla mnie znacznie bardziej interesujące okazały się historie z byłych krajów demokracji ludowej niż te z Zachodu. Może bliżej mi do brudnych cygańskich dzieci niż do też brudnych hipisów-narkomanów? I czy to nie zaskakujące, że najlepszy wydaje się tekst o Albanii?
Znikająca Europa Andrzej Stasiuk
7,0
Zbiór można przeczytać ale reportaże nierówne. Część bardzo dobrych i część nie wnoszących zupełnie nic. Kilka opisów miejsc takich, że od razu chce się jechać i zobaczyć, inne to tylko emocjonalne dywagacje autorów niekoniecznie atrakcyjne dla czytelnika. Gdyby książka zawierała o pólowę mniej reportaży a były bardziej dobrane moja ocena byłaby lepsza.