Wesele Zajna At-Tajjib Salih 6,2
ocenił(a) na 76 lata temu „Wesele Zajna” dość długo przeleżało na mojej półce. Patrzyłam tak na tą książkę i jakoś nie mogłam jej rozpocząć. Myślę, że wpływ na to miała poprzednia książka At-Tajjib Salih „Sezon migracji na północ”, którą przeczytałam i mnie zawiodła, a była dość chwalona przez recenzentów. Mnie ani nie przekonała ani nie wniosła niczego nowego do mojego życia, choć doceniam jej ważność i wartościowość. „Wesele Zajna” choć kulturowo i stylistycznie przypomina „Sezon migracji na północ” jest totalnie różna w odbiorze, fabule i bohaterach. At-Tajjib Salih to chyba najbardziej uznawany i znany sudański pisarz. Potrafi w sposób oszczędny przemycić do banalnej historii obyczaje, tradycje i kulturę arabską, tak odległą od naszej.
Książka wydana jest w wydawnictwie Smak Słowa w serii Kontynenty. Należy do literatury sudańskiej, dzięki czemu możemy bliżej poznać ten obszar Afryki. Nie czytam zbyt często literatury afrykańskiej, dlatego do tej pozycji podeszłam z rezerwą. Natomiast mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że książka mnie zaskoczyła i przeczytałam ją w dwie godziny (z reguły mi się to nie zdarza),bo nie mogłam się oderwać. Warto poznać i zagłębić się w tematykę.
Akcja książki osadzona jest w małej, sudańskiej wiosce, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Wśród ludności rozchodzi się niesamowita wieść o weselu jednego z mieszkańców – Zajna. Zajn to postać nietypowa i nietuzinkowa. Zarówno jego wygląd jak i charakter jest przyczynkiem do wytykania palcami, ukrytych uśmieszków i plotek. Jest to mężczyzna dojrzały, o dobrodusznym sercu, lokalny śmieszek i pasjonat kobiet. Cudaczna, karykaturalna postać, odmieniec, bliski Bogu i bardzo kochliwy. Jego wygląd jest mocno groteskowy – jest łysy, prawie nie ma brwi i rzęs oraz posiada tylko dwa zęby, z którymi łączy się śmieszna historia z młodości. Postać absurdalna, groteskowa, ale też niezwykle urocza i zarazem ciepła. Z wypiekami na twarzy czekałam na dalsze losy ekscentrycznego uwodziciela wiejskich kobiet.
Talentem i największym zainteresowaniem Zajna jest uczestniczenie we wszystkich okolicznych weselach. I właśnie tematem zaślubin rozpoczyna się cała fabuła książki. Wieś ma o czym rozmawiać. Huczy od plotek. Bo kto się żeni – niefrasobliwy Zajn. Ani nie ma wyglądu, ani nie jest bogaczem, a jednak jakaś kobieta go usidliła. Jego wesele jest przyczynkiem do plotek i do przybliżenia historii młodego Zajna.
„Wesele Zajna” to fantastycznie skonstruowana opowieść o fenomenie człowieka, o funkcjonowaniu ludzi w wiosce i o samej strukturze małej wioski. W tej krótkiej opowieści autor przemycił wierzenia, tradycje i obyczaje ludu sudańskiego, dzięki czemu czytelnik może przybliżyć sobie tamtejszą kulturę. Utrzymana jest w takim słodko-gorzkim klimacie, lecz osobiście prawie przez większą część książki miałam uśmiech na twarzy. Dawno w literaturze nie spotkałam się z tak charakterystycznym i skrupulatnie wymyślonym bohaterem literackim. Na pewno Zajn na długo pozostanie w mojej pamięci.
Nie dziwi mnie fakt, że „Wesele Zajna” uznawane jest za najlepszą i najpospolitszą książkę At-Tajjib Saliha, bo faktycznie ma ona coś niezwykle ujmującego i porywającego. Nie ma tu wiele akcji, bohaterów i historii. Autor skupił się na osobowościach i koligacjach między mieszkańcami na tle jednego z najważniejszych wydarzeń w życiu – czyli wesela.
Podsumowując polecam tą minimalistyczną w wyglądzie książkę, z dużą dawką mądrości i humoru opowieść o mężczyźnie i jego miejscu w małej społeczności. Książka opowiada nie tylko o wiosce i jej mieszkańcach, weselu i plotkach, lecz porusza temat wyboru żon, stereotypów, roli kobiet, a także pokazuje realia życia w tak odległej kulturze. Prosta w pomyśle, lecz niebanalna i oryginalna w przekazie. Na długo pozostanie w mojej pamięci.