Sezon migracji na Północ

Okładka książki Sezon migracji na Północ At-Tajjib Salih
Okładka książki Sezon migracji na Północ
At-Tajjib Salih Wydawnictwo: Smak Słowa Seria: Kontynenty (wydawnictwo Smak Słowa) literatura piękna
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kontynenty (wydawnictwo Smak Słowa)
Tytuł oryginału:
Mausim al-hidżra ila asz-szimal
Wydawnictwo:
Smak Słowa
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362122042
Tłumacz:
Jacek Stępiński
Tagi:
literatura arabska literatura sudańska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ziemia smutnej pomarańczy. Współczesne opowiadania arabskie Adel Abu Shanab, Abdelmajid Benjalloun, Abou Elaid Doudou, Emil Habibi, Ahmed Reda Houhou, Yusuf Idris, Souheil Idriss, Walid Ikhlassi, Ghassan Kanafani, Haseeb Kayali, al-Taher Kika, Nadżib Mahfuz, Khalifa Hussein Mustafa, Shams Nadir, M'Barek Rabi, At-Tajjib Salih, Zakaria Tamir, Amjad Tawfik, Majid Tubia, Mohamed Zafzaf, at-Tayyib Zarruq, Gamal al-Ghitani, Abdessalam al-Oudjaili, Abdallah al-Quwayri, Mohammad al-Sabbagh, Fouad al-Tikerly, Ibrahim an-Nasser, Abdulrahman Majid ar-Rubai, Yusuf ash-Sharif, Mohammad az-Zarqa, Driss el-Khouri
Ocena 7,3
Ziemia smutnej... Adel Abu Shanab, Ab...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
159 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
450
124

Na półkach:

Znacie to jednocześnie frustrujące i motywujące uczucie, gdy książka okazuje się mieć zbyt wysokie progi na wasze nogi? Uczucie to frustruje, bo wiecie, że mając większą wiedzę, miałybyście większą satysfakcję z danego tytułu. Motywuje zaś, by trochę o nim i o kraju, z którego pochodzi poczytać.

„Sezon migracji na Północ” to krótka, ale wymagająca książka. Zarówno pod względem konstrukcyjnym, jak i treściowym. Wyjściem dla historii jest spotkanie bezimiennego narratora, który powraca do rodzinnej miejscowości, z Mustafą Sa’idem. Tajemniczy mężczyzna opowiada głównemu bohaterowi historię swojego życia, kładąc nacisk na czas spędzony w Anglii. Przez całą powieść Salih swobodnie przeplata narrację bezimiennego z opowieścią Mustafy. Zdarzają się momenty, gdzie nie od razu wiadomo, którego z bohaterów w danym momencie słuchamy. Zmiana następuje czasami w ramach tego samego akapitu. Warto więc mocno skupić się na lekturze.

Zawarte w tytule migracje stanowią nawiązanie do wyjazdu do Anglii, na który zdecydowali się i bezimienny, i Mustafa. W Sudanie, będącym dawniej pod kontrolą Egiptu i Wielkiej Brytanii, odebranie brytyjskiej edukacji stanowiło furtkę do sukcesu. Ukazując m.in. tę zależność, Salih porusza postkolonialne problemy. Pod tym względem szczególnie ciekawe okazuje się ukazanie relacji Mustafy z angielskimi kobietami. Salih nie czyni w nich bohatera ofiarą ani zupełnie negatywną postacią. Mustafa, przewidujący, że będzie przez kochanki orientalizowany, wykorzystuje ten fakt na własną korzyść. Ubarwia swoje opowieści i portretuje siebie jako ‘egzotycznego’ kochanka. Z jednej strony jawi się jako manipulujący mizogin. Z drugiej zaś stereotypizacja, z jaką się spotyka, budzi w czytelniczce dozę współczucia.

Interesujące okazały się też sceny z życia niewielkiej, sudańskiej miejscowości. W opisywanych spotkaniach jej mieszkańców poznajemy barwne postaci. Moją ulubioną stała się Bint Madżzub — starsza kobieta z dumą opowiadająca o swoich potrzebach seksualnych i dawnych miłosnych podbojach. Klnąca jak szewc oraz pozbawiona zahamowań bohaterka zadaje kłam stereotypowym, popularnym na zachodzie przedstawieniom kobiet wyznającym Islam. Z tych samych scen dowiadujemy się również, jak zróżnicowana jest miejscowa obyczajowość i moralność (narrator krytykuje np. zwyczaj okaleczanie narządów płciowych u kobiet, który dla niektórych jego rozmówców jest czymś zwyczajnym).

„Sezon migracji na północ” to powieść, którą doceniam przede wszystkim pod względem intelektualnym. Jej lektura wymaga skupienia, obejrzenia kilku analiz i wrócenia myślami do książek, które już przeczytałam (kłania się „Orientalizm” Edwarda Saida). Zdaję sobie sprawę, że nadal ślizgam się jedynie po jej powierzchni. Cieszę się jednak, że przeczytałam dzieło Saliha i chociaż trochę poszerzyłam swoje horyzonty.

P.S.: Szkoda, że wydawnictwo nie opatrzyło literaturoznawczym posłowiem.

Znacie to jednocześnie frustrujące i motywujące uczucie, gdy książka okazuje się mieć zbyt wysokie progi na wasze nogi? Uczucie to frustruje, bo wiecie, że mając większą wiedzę, miałybyście większą satysfakcję z danego tytułu. Motywuje zaś, by trochę o nim i o kraju, z którego pochodzi poczytać.

„Sezon migracji na Północ” to krótka, ale wymagająca książka. Zarówno pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
68

Na półkach:

Wiem, dlaczego ta książka była tak długo na indeksie w krajach arabskich. Dużo tam ciała ludzkiego, takim jakie zostało stworzone, nagiego, zarówno kobiecego jak i męskiego. Jest seks, jest pożądanie, jest rozwiązłość.

Chociaż przesłanie książki jest jasne - podążanie za ciałem to śmierć duchowa.

Książka dość trudna w odbiorze, ciężko odnaleźć się czasem przy zmianie podmiotu, ale z łatwością można odnaleźć jej wartości w tekście.

Wiem, dlaczego ta książka była tak długo na indeksie w krajach arabskich. Dużo tam ciała ludzkiego, takim jakie zostało stworzone, nagiego, zarówno kobiecego jak i męskiego. Jest seks, jest pożądanie, jest rozwiązłość.

Chociaż przesłanie książki jest jasne - podążanie za ciałem to śmierć duchowa.

Książka dość trudna w odbiorze, ciężko odnaleźć się czasem przy zmianie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
903
860

Na półkach:

Przeczytana dzięki poleceniu Kamila z kanału Ośle uszy. Wiele lat temu czytałam inną powieść tego pisarza, mianowicie Wesela Zajna i pamiętam że to była ciężka literacka przeprawa. Totalnie inny literacki świat, w którym ciężko mi było się odnaleźć. W przypadku Sezonu migracji na Północ już na początkowych stronach zaznaczyłam cytat

"Byli zdziwieni, gdy zapewniałem ich, że nie licząc drobnych wyjątków, Europejczycy są dokładnie tacy sami jak my, żenią się i wychowują dzieci według zasad i tradycji, mają dobry charakter i na ogół są sympatycznymi ludźmi (...) Rodzą się i umierają. W podróży od kolebki do mogiły pielęgnują marzenia, z których jedne się spełniają, a inne nie. Ludzie w Europie też żywią strach przed nieznanym, są piewcami miłości i poszukują spokoju przy boku żony i dzieci. Znajdują się wśród nich osoby silne i słabe, ludzie, którym los dał więcej, niż im się należało, i tacy, których życie czegoś pozbawiło. Jednak różnice te stopniowo zanikają i większości Europejczyków nie można już zaliczyć do ubogich" (s.12-13)

Nawet jeśli dziś brzmi to nieco trywialnie i jesteśmy osłuchani z taką retoryką, to warto tutaj uzmysłowić sobie że powieść została opublikowana w latach sześćdziesiątych XX wieku więc był inny kontekst. Co ciekawe jeszcze w 2010 była nadal zakazana w Sudanie - ojczyźnie autora - jako utwór bluźnierczy i pornograficzny

Przyznam szczerze że pod wpływem przytoczonego wyżej cytatu obiecywałam sobie bardzo wiele i w finalnym rozrachunku moje odczucia nie są aż tak przepełnione uznaniem. Jednakże ogromnie doceniam ten tekst, stąd ocena 8 - może minimalnie na wyrost. Przede wszystkich wyjście z europejskiego kręgu literackiego zawsze jest szansą na dowiedzenie się czegoś więcej, zobaczenie innej perspektywy. Sama historia jest ciekawa, intrygująca i stanowi przyczynek do ważnych i jakże aktualnych dzisiaj przemyśleń o zderzeniu kultur i cywilizacji. Nie ma tu łatwych odpowiedzi i rozwiązań - to jak dla mnie jest zawsze na plus Jest to dla mnie tego rodzaju historia, do której będę chciała wrócić i odkrywać ją na nowo. Język tego tekstu jest piękny - ukłony dla tłumacza z języka arabskiego Pana Jacka Stępińskiego

Po drodze zaznaczyłam sobie jeszcze kilka cytatów, które uważam za niezwykle wartościowe i aktualne

Mimo tych wszystkich niewątpliwych plusów nie jest to dla mnie książka życia. Zdaję sobie też sprawę że nie jest to pozycja, która spodoba się każdemu (w zasadzie to nie ma takiej książki :))

Niemniej jednak jeśli ktoś chce wyjść z kręgu czytania "zachodnich pisarzy" to jest to taka pozycja, po którą warto sięgnąć i warto ją poznać

Przeczytana dzięki poleceniu Kamila z kanału Ośle uszy. Wiele lat temu czytałam inną powieść tego pisarza, mianowicie Wesela Zajna i pamiętam że to była ciężka literacka przeprawa. Totalnie inny literacki świat, w którym ciężko mi było się odnaleźć. W przypadku Sezonu migracji na Północ już na początkowych stronach zaznaczyłam cytat

"Byli zdziwieni, gdy zapewniałem ich, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
3

Na półkach:

Albo jej nie zrozumiałam, albo bardzo mi się nie spodobała. :(

Albo jej nie zrozumiałam, albo bardzo mi się nie spodobała. :(

Pokaż mimo to

avatar
511
40

Na półkach: , , ,

Książka arabskiego pisarza At-Tajjib Saliha „Sezon migracji na Północ” wydana została przez wydawnictwo „Smak Słowa” w serii „Kontynety” 2010. To książka która, mimo że tchnie egzotyką, w której jest wiele „ekscytacji, tajemnicy, pyszności ” to jednak wiele sam nie przynosi. Po studiach w Anglii, do swojej rodzinne wsi w Sudanie, wraca narrator. Tam poznaje tajemniczego mężczyznę który wciąga go do do swojego życia. Jest tu wiele żarcików i nawiązań, niestety sama książka jest dość miałka. Moja ocena była by 6/10, ale bardzo spodobał się wstęp autora za który otrzymuje 1 punkt. I stąd ocena 7/10.

Książka arabskiego pisarza At-Tajjib Saliha „Sezon migracji na Północ” wydana została przez wydawnictwo „Smak Słowa” w serii „Kontynety” 2010. To książka która, mimo że tchnie egzotyką, w której jest wiele „ekscytacji, tajemnicy, pyszności ” to jednak wiele sam nie przynosi. Po studiach w Anglii, do swojej rodzinne wsi w Sudanie, wraca narrator. Tam poznaje tajemniczego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
65

Na półkach:

To druga książka tego autora, którą czytam w tym roku. Ekscytująca, tajemnicza, pyszna. Ta książka ma w sobie wszystko to co lubię w powieściach. Trzyma w napięciu, kusi i niepokoi. Narrator wraca po siedmiu latach studiów w Anglii do rodzinnej wioski w Sudanie. W tym spokojnym miejscu pojawia się nowy mieszkaniec, który zyskuje powszechną sympatię i uznanie, mimo że obcy nie są tam mile widziani. Tak poznajemy Mustafę - który w zasadzie jest prawdziwym bohaterem tej książki. Mustafę będącym w pewnym sensie alter ego narratora. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, powiem tylko, że to książka której nie mogłam przestać czytać, tak bardzo mnie wciągnęła. Tajemnica, która otacza Mustafę, a którą gorąco pragnie rozwikłać narrator, ma w sobie coś z wiru, który unosi tak dalece, że już pod koniec książki tożsamość narratora i Mustafy zaczęła mi się zlewać i przenikać- jeśli to był zabieg celowy autor jest geniuszem. To pod względem formalnym literatura na najwyższym poziomie. Ośmielę się nawet napisać, że to najlepsza książka, którą czytałam w tym roku, gdyby to ode mnie zależało przyznałabym At- Tajjibowi Sahilowi za tę książkę Nobla.
Wiem, brzmi to jak poważna egzaltacja - bo nią jest - uległam tej egzaltacji za sprawą tekstu, napięcia, erotyzmu dawkowanego ze smakiem i umiarem, i tajemnicy, która pozostaje w czytelniku nawet po zamknięciu książki. Dodam tylko, że powieść ta zostałam napisana w 1966 roku i wywołała wielki skandal w Sudanie, okrzyknięto autora kosmopolitą i propagatorem pornografii, odsądzano od czci wiary. Wbrew narzucającym się skojarzeniom to nie jest książka o emigrantach i nawet okładkę uważam za zupełnie chybioną ( jak przypuszczam ilustrator nie czytał powieści). Jak to bywa w przypadku książek wielkich trudno jest o niej pisać, dlatego przytłoczona nieadekwatnością moich wypocin wobec dzieła „ Sezon migracji na północ”, zakończę.
Jeśli czytać, to tylko takie książki. Szaleńczo polecam!

To druga książka tego autora, którą czytam w tym roku. Ekscytująca, tajemnicza, pyszna. Ta książka ma w sobie wszystko to co lubię w powieściach. Trzyma w napięciu, kusi i niepokoi. Narrator wraca po siedmiu latach studiów w Anglii do rodzinnej wioski w Sudanie. W tym spokojnym miejscu pojawia się nowy mieszkaniec, który zyskuje powszechną sympatię i uznanie, mimo że obcy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
121

Na półkach:

Może to przez oczekiwania jakie miałam względem tej książki. Tyle wspaniałych opinii czytałam. No niestety zaliczyłam kolejne rozczarowanie. W porównaniu do książki "Co to za coś" Dave Eggersa która tematyką afrykańską uwiodła mnie już jakiś czas temu to Sezon migracji na północ jest tylko interesującą propozycją na wieczór przy kawie. Szkoda bo marzyła mi się książka która zachwyca.

Może to przez oczekiwania jakie miałam względem tej książki. Tyle wspaniałych opinii czytałam. No niestety zaliczyłam kolejne rozczarowanie. W porównaniu do książki "Co to za coś" Dave Eggersa która tematyką afrykańską uwiodła mnie już jakiś czas temu to Sezon migracji na północ jest tylko interesującą propozycją na wieczór przy kawie. Szkoda bo marzyła mi się książka która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
53

Na półkach: ,

Ta dość krótka powieść narobiła niemało zamieszania. W krajach Zatoki Perskiej i w Sudanie jej wydawanie i rozpowszechnianie zostało zakazane na bardzo długo. W Sudanie ten nakaz nadal obowiązuje.
At-Tajjib Salih ukazuje poprzez narrację głównego bohatera kontrast pomiędzy Zachodem a Sudanem, zderzenie dwóch kultur, dwóch światów.
Główny bohater jest jednocześnie narratorem. Nie znamy imienia ani nazwiska tej postaci. Być może jest to w pewnym stopniu autobiografia? Mężczyzna przez kilka lat studiował w Londynie. Wrócił do rodzinnej wioski, do najbliższych, przyjaciół, sąsiadów. Wrócił jako osoba wykształcona, inaczej patrząca na otaczającą rzeczywistość. Chłonie jednak całym sobą zapachy, kolory, dźwięki, do których tak bardzo tęsknił. Dobrze się czuje w ojczyźnie. Z powrotem wchodzi w panujące zwyczaje, w codzienność. Kilkuletnia nieobecność spowodowała w nim jednak nieuniknione zmiany. Dostrzega zacofanie nie tylko cywilizacyjne, ale i kulturowe. Tu czas jakby stanął w miejscu. Wykształcenie zdobyte w Anglii jest i dobrodziejstwem, i w pewnym sensie przekleństwem. Trudno jest nie dostrzegać biedy, podległości kobiet, panujących od pokoleń zasad, które gdzieś daleko w ogóle nie funkcjonują, a ludziom żyje się lepiej.
Mamy też w powieści drugiego bohatera. O mrocznej przeszłości, bardzo tajemniczego. On także swego czasu studiował w Londynie. Nikt o nim nie wie nic konkretnego, nikomu się nie zwierza, żyje nieco na uboczu. Jest dobrym sąsiadem i choć zamieszkał w wiosce dopiero kilka lat temu, został życzliwie przyjęty. Zła przeszłość tkwi w nim bardzo głęboko. Jest rozdarty wewnętrznie, ciągle poszukujący swojego "ja", ciągle uciekający.
Dochodzi do spotkania obu mężczyzn. Do próby szczerej rozmowy, do otwarcia się i wyrzucenia z siebie wszystkiego, co nie pozwala się spełniać, choć z takim właśnie zamiarem obaj wrócili do ojczyzny.
Dlaczego "sezon migracji"... Ponieważ te wyjazdy czy ucieczki w przypadku obu bohaterów się nie skończyły. "Północ" nie oznacza jedynie krajów europejskich. Bardzo wymowny jest też północny brzeg Nilu, do którego obaj płyną. Każdy oddzielnie. Jeden z nich ginie lub nie. Tego nie wiemy. Możemy się jedynie domyślać i spekulować. Drugi też po pewnym czasie próbuje pokonać rzekę. Czy się uda? Jaki w tym cel?
Autor wypowiedział się tu bardzo odważnie w kwestiach politycznych. Ukazał dylematy i dramaty ludzi wykształconych na Zachodzie i próbujących zmienić życie swoich rodaków. Bo z zaaprobowaniem tego, co zastali po powrocie, nie mogą się uporać. Powieść zawiera też rubaszne żarty i rozmowy na temat seksu. Tego też autorowi nie darowano. Mamy więc przynajmniej dwie przyczyny, dla których książka znalazła się na indeksie.
Czyta się ją bardzo szybko. Zasługą tłumacza jest piękny styl i język. Niezmiernie istotne jest słowo wstępne napisane przez samego At-Tajjiba Saliha. Poznajemy go jako człowieka z ogromnym poczuciem humoru, ciepłego i mimo wszystkich przeciwności - pełnego optymizmu.

Ta dość krótka powieść narobiła niemało zamieszania. W krajach Zatoki Perskiej i w Sudanie jej wydawanie i rozpowszechnianie zostało zakazane na bardzo długo. W Sudanie ten nakaz nadal obowiązuje.
At-Tajjib Salih ukazuje poprzez narrację głównego bohatera kontrast pomiędzy Zachodem a Sudanem, zderzenie dwóch kultur, dwóch światów.
Główny bohater jest jednocześnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
846
658

Na półkach: , , ,

osinskipoludzku.blogspot.com

Nie ukrywam, że kiedy postanowiłem zakupić i przeczytać tą książkę, to wówczas głównie na moją motywację wpływały właśnie te kwestie około książkowe, czyli cała atmosfera, kontrowersje i aura tajemniczości, które wiązały się z jej powstaniem i wydaniem. Inną rzeczą jest, że pewnie bym o niej nawet nie usłyszał gdyby nie fakt, iż wyczytałem o niej na stronie....no zgadnijcie gdzie... oczywiście u niespodziegadki.pl - jeśli ktoś jeszcze ktoś nie zna dziewczyn, a uwielbia książki to koniecznie niech tam zajrzy, bo po prostu warto. Wracając do książki, "Sezon migracji na Północ" jak się okazuje ma do zaoferowania czytelnikowi dużo więcej niż cały ten zgiełk z nią związany. Nie dziwi mnie po jej przeczytaniu jest ona uznawana za jedną z ważniejszych powieści arabskich. Bez względu na okoliczności, czas, kulturę, historia tu zawarta posiada jednak i trzeba to jasno zaznaczyć - wartość sama w sobie. Kwestie związane z tożsamością mają przecież charakter uniwersalny i nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ten temat zawsze był, jest i będzie interesujący. Problem polega na tym, że trzeba umieć o tym pisać, bo w innym przypadku wychodzą nieautentyczne flaki z olejem. Ostatnią książką o tej tematyce,którą dane mi było czytać była Wróżba. Wspomnienia dziewczynki - Agneta Pleijel ( notabene też z rekomendacji dziewczyn z niespodziegadek ). Tam była znakomicie ukazana perspektywa kobiety, a w przypadku "Sezonu..." mamy do czynienia z męskim punktem widzenia. At-Tajjib Salih udowodnił, że zdecydowanie potrafi udźwignąć ciężar tematu i to jak !


Życzyłbym każdemu pisarzowi, żeby potrafił za pomocą tak niewielu słów ukazać tak wiele jak Salih. Każdy kto mnie zna, wie jaki mam stosunek do "cegieł", często przeładowanych, przeciągniętych sztucznie, albo o zgrozo przeintelektualizowanych. Pewnie niechęć wiąże się z tym, że sam mam ku temu tendencję, a dowód na to macie przed sobą, więc do rzeczy. Spotkanie dwóch mężczyzn, z pozoru niepozorne i wydawać by się mogło przypadkowe prowadzi do poddania pod wątpliwość całego dotychczasowego sposobu postrzegania otaczającego świata przez jednego z nich. Historia, która zostanie opowiedziana przez Mustafę na zawsze zmieni głównego bohatera powieści i nie pozwoli mu już żyć tak jak by tego chciał, czyli wedle określonych ram i z góry założonego planu. Nie sama natomiast opowieść jest tu najistotniejsza, choć rzuca ona światło na skomplikowane relacje pomiędzy kolonizatorami, a rdzennymi mieszkańcami Afryki. Jak się okazało z czasem nie sama kolonizacja przyniosła ludom stłamszonym największą tragedię, ale to co nastąpiło po opuszczeniu przez "Panów" podbitych ludów afrykańskich. Wtedy to do głosu ze zdwojoną siłą doszła właśnie rdzenna kultura i tradycje, które "Północ" próbowała skutecznie wytępić przez tyle lat. Represje i narzucanie na siłę europejskiego stylu życia doprowadziły do wynaturzenia i nienawiści, a w rezultacie do aktów ludobójstwa jakich nie znał do tej pory świat. Mustafa zdaje się swoim postępowaniem ( jakim to już sobie przeczytacie ) dokonać aktu zemsty na kolonizatorach, którzy traktują go i jego lud jak dzikusów. Zatraca przy tym wszystkim własne człowieczeństwo. Tak jak jednak wspomniałem nie chodzi w książce At-Tajjib Saliha o samą opowieść, ale moim zdaniem autor próbuje nam pokazać jak relatywna jest nasza ocena świata który nas otacza, jak mogą się różnić nasze decyzje, cele, wartości przy kosmetycznych zdawało by się czasami zmianach. Możemy spróbować wraz z autorem odpowiedzieć sobie na pytania o to jak bardzo wpływa na nas środowisko, spotkani ludzie, przebyte doświadczenia? Jakie znaczenie dla tego jacy jesteśmy ma kultura, tradycja, a na ile jest w procesie naszego kształtowania konkurencyjna cywilizacja i wszystko co się z nią wiąże? Na ile rodzimy się tacy jacy jesteśmy, a na ile jesteśmy plastyczni i podatni na warunki w których przyjdzie nam żyć? te i wiele pytań rodziło się w mojej głowie pod wpływem tej książki.


Wyczytałem w jednej bardzo ciekawej opinii na lubimyczytac u Marty, że pisarze z kręgu literatury arabskiej mają swoistą umiejętność pisania o rzeczach ważnych. Myślę sobie tak samo jak Marta, że pozaeuropejska literatura była bardzo długo pomijana, a już zwłaszcza literatura afrykańska, a mi do niej jest bardzo ale to bardzo blisko. Do tego klimatu, prostoty, egzotyczności, do tej poetyki zawartej w prozie do tego stopnia, że nie zakłóca odbioru a dodaje swego rodzaju sznytu. Najbardziej cenię sobie jednak to, iż "literatura egzotyczna" wnosi coś nowego w moją perspektywę i to czego niektórzy często się boją, czyli ta inność, te irracjonalne kąty postrzegania tych samych zjawisk społecznych, relacji międzyludzkich, świata wartości - mnie to osobiście bardzo jara ! Z tego względu cieszę się, że coraz więcej takiej literatury się pojawia na rynku wydawniczym, zwłaszcza warto zwrócić uwagę na Rybacy - Chigozie Obioma, czy też "Marię Pannę Nilu" - Scholastique Mukasonga, którą właśnie czytam i już wiem, że świetne to jest :) Kończąc już naprawdę pragnę zaznaczyć, iż "Sezon migracji na Północ" może i nie jest książką, która trafi do każdego ale z uwagi na fakt, że liczy te zaledwie sto trzydzieści stron, to myślę, że warto z nią zaryzykować !

osinskipoludzku.blogspot.com

Nie ukrywam, że kiedy postanowiłem zakupić i przeczytać tą książkę, to wówczas głównie na moją motywację wpływały właśnie te kwestie około książkowe, czyli cała atmosfera, kontrowersje i aura tajemniczości, które wiązały się z jej powstaniem i wydaniem. Inną rzeczą jest, że pewnie bym o niej nawet nie usłyszał gdyby nie fakt, iż wyczytałem o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1231
1217

Na półkach: , ,

8/10

8/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    388
  • Przeczytane
    192
  • Posiadam
    54
  • Afryka
    9
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ulubione
    4
  • Literatura afrykańska
    4
  • 1001 książek
    3
  • Literatura arabska
    3
  • 2021
    3

Cytaty

Więcej
At-Tajjib Salih Sezon migracji na Północ Zobacz więcej
At-Tajjib Salih Sezon migracji na Północ Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także