Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant3
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Jesionowski
Źródło: www.audiovis.nac.gov.pl/
20
6,0/10
Urodzony: 07.11.1919Zmarły: 28.10.1992
polski prozaik, autor sztuk scenicznych oraz autor książek dla dzieci i młodzieży.http://
6,0/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
64 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dialog, nr 12 / grudzień 1974
Maciej Karpiński, Jerzy Jesionowski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1974
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowieść kosmopilota Patryka Jerzy Jesionowski
4,9
Całkiem przyjemna przygodówka. Myślę, że dla dzieciaków to fajna propozycja.
Wraz z Patrykiem i jego kolegami podróżujemy po innych planetach,w tym głównie po jednej zwaną Planetą Główną, są tam wyspy charakteryzujące dane społeczności min Wsypa Niezależnych, Wyspa Bogaczy, Wyspa Gościnna itd są to króciutkie odwiedziny w trakcie których mniej więcej poznajemy życie mieszkańców.
Opowieść kosmopilota Patryka Jerzy Jesionowski
4,9
A oto polska odpowiedź na „Czarnoksiężnika z Archipelagu” Ursuli K. Le Guin! Okay, okay – żartowałem. Obie książki mają tylko to wspólne, że ich akcja toczy się na świecie pełnym wysp i wysepek.
„Opowieść kosmopilota” nosi podtytuł „Powieść dla młodzieży”. Jednak nawet na rok 1984, w którym się ona ukazała, jest to pozycja bardzo naiwna i nie mająca z literaturą SF prawie nic do czynienia. To zbiór prostych dydaktycznych przypowiastek o tym, jak to pieniądz człowieka szczęśliwym nie czyni, lub jak to pewna rodzina królewska pracuje ciężko na roli, byleby tylko ostatni leniwi mieszkańcy nie opuścili wyspy i tym samym nie uczynili króla panem bez poddanych.
Przypuszczam, że nie byłbym zbytnio zadowolony, gdybym otrzymał tą książkę jako prezent urodzinowy w roku 1984. I więcej pisać o niej chyba nie trzeba.