Owoce wiśni

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Ōtō
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2020-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-01
- Liczba stron:
- 252
- Czas czytania
- 4 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307034898
- Tłumacz:
- Katarzyna Sonnenberg-Musiał
- Tagi:
- literatura japońska opowiadania
"Owoce wiśni" tworzy szesnaście opowiadań, wybranych spośród najpoczytniejszych w twórczości Osamu Dazaia. Pisarz nie wychwala w nich takich skarbów „japońskości”, jak ceremonia parzenia herbaty czy teatr nō. Nie mówi współczesnym mu rodakom, jak żyć w strasznych czasach wojny i jak odnaleźć się w powojennej rzeczywistości przegranego państwa. Autor, z humorem i ironią, czerpiąc z osobistych przeżyć oraz doświadczeń, opisuje zwyczajne życie. Drobne zdarzenia, przyjemne i bolesne przeżycia służą pytaniu o kształt i sens ludzkiej egzystencji. Uniwersalizm prozy Osamu Dazaia, jej nadal świeży styl do dziś ujmują rzesze czytelników na całym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Pomiędzy miłością i śmiercią
Czy można fascynować się twórczością danego autora, podczas gdy do samego twórcy nie żywi się cieplejszych uczuć? Osamu Dazai to jeden z najlepiej znanych pisarzy japońskich, kojarzony przede wszystkim dzięki dwóch tytułom: „Zmierzch” i „Zatracenie”. Warto wspomnieć także o jego krótkich formach, zachwycających prostotą i subtelnością języka. Jakże poruszające jest, chociażby uchwycone przez niego spojrzenie na górę Fuji! A jednak z szesnastu opowiadań, zebranych w zbiorze „Owoce wiśni”, wyłania się obraz zadufanego w sobie, pełnego kompleksów artysty i kobieciarza.
Trudno oczywiście zawyrokować, ile w historiach japońskiego pisarza prawdy, a ile autokreacji bądź zmyślenia. Nieudane relacje z rodziną i kobietami, uzależnienie od alkoholu, natrętne myśli samobójcze — te elementy okazują się niczym klamra, spinająca wszystkie opowieści. Profesor Mikołaj Melanowicz zauważa, iż Dazai jawi się jako burzyciel systemu rodzinnego, gdyż „zarówno japoński system rodzinny, jak i zasady współżycia we wspólnotach sąsiedzkich sprzyjały wpajaniu państwowej ideologii: kultu cesarza i pochwały czynu żołnierskiego jako istoty „japońskości'”.
U autora „Owoców wiśni” pochwały „japońskości” nie zauważymy. Doświadczenia czasów wojny przedstawione zostały w bardzo prozaiczny, lecz równocześnie zaskakująco szczery sposób. Ucieczka przed bombardowaniem, troska o zdrowie dziecka — Dazai maluje wyjątkowo proste, a jednak intymne i poruszające obrazy. Podobnie opowiada o chorobie i śmierci matki, wokół której gromadzi się skłócone rodzeństwo. Ileż w tej opowieści sprzecznych, niedających się pogodzić emocji!
Dzięki szesnastu opowiadaniom ze zbioru możemy śledzić ewolucję twórczą pisarza, jego artystyczne dojrzewanie. Tym bardziej żałuję, iż nie zdołał on dokończyć ostatniego utworu „Good-bye”, gdyż wykreowana tam postać Kinuko to jedna z ciekawszych osobowości kobiecych, z jaką przyszło mi się spotkać. Zresztą w sposobie, jaki autor postrzega świat, wyczuć można pewną kobiecą wrażliwość, niezwykłą delikatność duszy, co doprowadzi artystę na skraj przepaści i przyczyni się do jego zguby.
Dlaczego nie tylko Japończycy, ale też inne nacje wciąż czytają opowiadania zmarłego młodo pisarza? Widać szczerością w zmaganiach z samym sobą Dazai zaskarbił sobie sympatię czytelników, zaś brak patosu i nadęcia w jego dziełach sprawia, iż twórczość autora „Zmierzchu” nie straciła nic ze swojej aktualności. Z jednej strony musiał on bowiem szaleńczo kochać życie, by tak poruszająco o nim pisać, z drugiej — ciągle od niego uciekał. W szczelinach rozdarcia pomiędzy miłością i śmiercią kryje się prawda, jakiej szukamy.
Ewa Szymczak
Popieram [ 6 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
"Dokąd ja właściwie zmierzam?"
Ludzie, życie i śmierć. Osobiste przemyślenia na temat świata. Wszystko to napisane w sposób ludzki - pełen upadków, błędów, strachu jak i pytań . Bo taki jest człowiek
"Dokąd ja właściwie zmierzam?"
Pokaż mimo toLudzie, życie i śmierć. Osobiste przemyślenia na temat świata. Wszystko to napisane w sposób ludzki - pełen upadków, błędów, strachu jak i pytań . Bo taki jest człowiek
Z pewnością nie jest to książka dla każdego. Książka pisana z perspektywy autora. To bardzo ciekawe, że w każdym utworze pokazał cząstkę siebie. Bardzo japońska pozycja.
Z pewnością nie jest to książka dla każdego. Książka pisana z perspektywy autora. To bardzo ciekawe, że w każdym utworze pokazał cząstkę siebie. Bardzo japońska pozycja.
Pokaż mimo toZ prozą Dazaia to jest chyba w sumie tak, że im mniej pisana jest w pierwszej osobie tym dla niej lepiej. Trudno bowiem odlepić od niej niezwykłą w swej destrukcji biografię autora. Poprzez ilość i jakość przeprowadzonych pojedynczo i w
tandemie prób samobójczych, dosięgającą tonów wprawdzie bardzo czarnej, ale jednak groteski.
A gdybyż to jednak chodziło o demolkę własnego żywota, rozumielibyśmy z grubsza nie mając nic przeciw, bo każdy ma wszak prawo wyboru takiego hobby jakie mu akurat najlepiej pasuje.
Tym bardziej, że podmiot liryczny (choć może to i być jakaś forma kokieterii) wydaje się być świadomy swojego bałwaństwa.
Gorzej nieco, że obywatel ukrywający się pod pseudonimem Osamu Dazai miał zdaje się dość silną potrzebę angażowania w nie osób trzecich, co nie kończyło się dla owych najlepiej, (o ile byli uprzejmi w ogóle przeżyć ten epizod), o czym najlepiej zdaje się świadczyć na poły autobiograficzna proza jednej z jego córek.
Przewrotna zdolność uwodzenia niniejszej prozy kończy się więc w momencie wyobrażenia sobie przez uwiedzionego, że sam mógłby na swojej drodze napotkać (nie daj Boże w postaci ojca lub matki) kogoś podobnego panu Dazai.
Z prozą Dazaia to jest chyba w sumie tak, że im mniej pisana jest w pierwszej osobie tym dla niej lepiej. Trudno bowiem odlepić od niej niezwykłą w swej destrukcji biografię autora. Poprzez ilość i jakość przeprowadzonych pojedynczo i w
więcej Pokaż mimo totandemie prób samobójczych, dosięgającą tonów wprawdzie bardzo czarnej, ale jednak groteski.
A gdybyż to jednak chodziło o demolkę...
Pierwsze spotkanie z Osamu Dazai. I pewnie nie ostatnie. Dziwna to proza, irytująca i ujmująca jednocześnie. Irytująca z powodu piekielnej dawki samokrytycyzmu i krytycyzmu (tnącego autora i ludzi wokół niego wzdłuż płaszczyzn wypada-nie-wypada, zawstydza-nie-zawstydza,wysokie-pospolite). Ujmująca subtelnością i precyzją w opisie niuansów życia wewnętrznego i społecznego. Budząca szacunek szczerością i bezkompromisowością formy powieści-ja (I-novel, Shishōsetsu). Zero narcyzmu, ostre samo-rozpracowywanie własnej pozy. W jakimś sensie jest to inna, być może bardzo japońska odpowiedź na gombrowiczowskie pytanie o formy naszego bycie w świecie.
Miałem też wrażenie, że kolejne opowiadania stają się coraz lepsze. I nie wiem, czy to kwestia chronologii, czy mojego oswojenia się z tym, jak Dazai pisze (i jakiego siebie przedstawia).
Parę opowiadań zostanie ze mną na pewno, z obrazami do zapamiętania (chora na nerki kelnerka w taniej knajpie na Shinjuku, widoki góry Fuji, spotkanie z córką byłej kochanki, chore oczy córki w trakcie bombardowań).
Pierwsze spotkanie z Osamu Dazai. I pewnie nie ostatnie. Dziwna to proza, irytująca i ujmująca jednocześnie. Irytująca z powodu piekielnej dawki samokrytycyzmu i krytycyzmu (tnącego autora i ludzi wokół niego wzdłuż płaszczyzn wypada-nie-wypada, zawstydza-nie-zawstydza,wysokie-pospolite). Ujmująca subtelnością i precyzją w opisie niuansów życia wewnętrznego i społecznego....
więcej Pokaż mimo toRzadko mi się zdarza, że nie potrafię ocenić książki. W tym jednak wypadku, nie mogę pokusić się o przyznanie gwiazdek: opowiadania w większości czytało się płynnie, jednak odmienność tradycji i kultury japońskiej w opisywanym okresie od naszej "zachodniej", powodowała u mnie często niezrozumienie zachowań postaci i ich dialogów.
W anglosaskich wydaniach klasyków często pojawiają się obszerne eseje analizujące twórczość autora bądź kontekst danego dzieła, szkoda że w wypadku tej pozycji autor "posłowia" nie pokusił się o dokonanie takowej, ograniczając się do skrótowego przedstawienia autora. Byłoby to dla czytelników nieobeznanych z literaturą japońską dużym wsparciem w zrozumieniu twórczości autora.
Rzadko mi się zdarza, że nie potrafię ocenić książki. W tym jednak wypadku, nie mogę pokusić się o przyznanie gwiazdek: opowiadania w większości czytało się płynnie, jednak odmienność tradycji i kultury japońskiej w opisywanym okresie od naszej "zachodniej", powodowała u mnie często niezrozumienie zachowań postaci i ich dialogów.
więcej Pokaż mimo toW anglosaskich wydaniach klasyków często...
No nie jest to mój typ literatury, nie dość, że nie przepadam za opowiadaniami, to te zupełnie nie przypadły mi do gustu.
No nie jest to mój typ literatury, nie dość, że nie przepadam za opowiadaniami, to te zupełnie nie przypadły mi do gustu.
Pokaż mimo toNiełatwa lektura, dlatego dawkowałam ją sobie. Forma zbioru opowiadań ułatwiła mi to zadanie. Niełatwa lektura, ponieważ dotyka bardzo osobistych wątków, wewnętrznego świata Autora, jego przemyśleń, a przede wszystkim dlatego, że tyle w niej pesymizmu. Dla mnie za dużo.
Na osłodę opisy przyrody, otaczającego świata, tworzone jakby z innej bardziej optymistycznej perspektywy.
Niełatwa lektura, dlatego dawkowałam ją sobie. Forma zbioru opowiadań ułatwiła mi to zadanie. Niełatwa lektura, ponieważ dotyka bardzo osobistych wątków, wewnętrznego świata Autora, jego przemyśleń, a przede wszystkim dlatego, że tyle w niej pesymizmu. Dla mnie za dużo.
Pokaż mimo toNa osłodę opisy przyrody, otaczającego świata, tworzone jakby z innej bardziej optymistycznej perspektywy.
Nie wiem sam czego spodziewałem się po tej książce. Z jednej strony jest to zbiór opowiadań, więc z góry skazana na inne potraktowanie (w stosunku do klasycznych opowieści), aczkolwiek jako - ostatnimi czasy - spory miłośnik krótkiej formy, zaprawiony w bojach dawałem tej lekturze spore szanse. Niemniej coś mi nie pasuje. Może zbytni rozrzut w czasie(poszczególnych opowieści). Może ten rozstrzał w stanach psychicznych bohatera. Może zwyczajnie słaby poziom większości opowieści... Słowem - zawiodłem się.
Albo może raczej zbiór tych opowiadań jest dla dużo bardziej doświadczonego czytelnika, rozumiejącego dużo bardziej sens japońskiej duszy (XX wiecznego rozchwianego, i w sumie niespełnionego artysty).
Gdybym miał przyrównać ten zbiór (jako całość) do innych, wydanych książek Dazai, to uczciwie napiszę, że stawiam go dużo poniżej poziomu Zmierzchu, Uczennicy, czy nawet tego niezbyt lubianego przeze mnie Zatracenia. Brakuje mi w tym zbiorze artystycznego zdecydowania. I za dużo jest tu pesymistycznego narzekania, bezczelnego odautorskiego wywlekania swoich wad i groteskowego upadku. Gdyby to miało bardziej zawoalowany podtekst (artystyczny?), to pewnie bym to "kupił". A tak - nie wiem, czy to próba rozgrzeszenia własnej osoby, czy tani chwyt na zarobek i wspomożenie pijaka na rozchwianej drodze życia.
Nie wiem sam czego spodziewałem się po tej książce. Z jednej strony jest to zbiór opowiadań, więc z góry skazana na inne potraktowanie (w stosunku do klasycznych opowieści), aczkolwiek jako - ostatnimi czasy - spory miłośnik krótkiej formy, zaprawiony w bojach dawałem tej lekturze spore szanse. Niemniej coś mi nie pasuje. Może zbytni rozrzut w czasie(poszczególnych...
więcej Pokaż mimo toSurowa ryba, otoczona ryżem, zwinięta w rulonik. Człowiek je, szuka smaku, coś tam znajduje. Ale się napracuje. Zawsze jestem po sushi zmęczony.
Czytam Dazai i szukam. Smaku. Sensu. Na pierwszych stronach nic nie znajduję. Małe epizody, tylko mnie to drażni. Prosto i po nic. Opowiadania są jednak chronologicznie podane. Każde kolejne pisał będąc starszym. I lepszym.
Swoją perełkę mam w opowiadaniu tytułowym. Wizja rodziny. Cierpka. Myślę: wiem to wszak, nic nowego, znam. A jednak nie pojmowałem w ten sposób. Wzruszył drzemiące we mnie obawy. Że jest inaczej. Smutniej. Mniej patetycznie. Nie tak, jak sobie wmawiam. I już nie ucieknę. Utkwiło. Zostanie bolące.
Surowa ryba, otoczona ryżem, zwinięta w rulonik. Człowiek je, szuka smaku, coś tam znajduje. Ale się napracuje. Zawsze jestem po sushi zmęczony.
więcej Pokaż mimo toCzytam Dazai i szukam. Smaku. Sensu. Na pierwszych stronach nic nie znajduję. Małe epizody, tylko mnie to drażni. Prosto i po nic. Opowiadania są jednak chronologicznie podane. Każde kolejne pisał będąc starszym. I lepszym.
Swoją...
"Owoce wiśni" to jeden z lepszych zbiorów opowiadań, jaki przeczytałam w całym swoim życiu.
Osamu Dazai na kartach szesnastu naprawdę dobrych opowiadań dzieli się z czytelnikiem wszystkim tym, co ma. Czytamy o jego życiu, o powstawaniu jego twórczości, o jego bolączkach, perypetiach, marzeniach i próbach samobójczych. Śledzimy jego historie rodzinne, życie artystyczne i wyskoki towarzyskie. Razem z nim się upijamy, kochamy, nawiązujemy nowe znajomości, uciekamy przed obowiązkami. Patrzymy na Tokio, na Japonię, na ludzi jego oczami. Oczami poszukującego swojej ścieżki artysty, ojca, męża, kochanka, brata i syna.
Polecam. Mnie zazwyczaj bardzo szybko wypadają z głowy opowiadania, ale to i tak była niezwykle satysfakcjonująca lektura.
"Owoce wiśni" to jeden z lepszych zbiorów opowiadań, jaki przeczytałam w całym swoim życiu.
więcej Pokaż mimo toOsamu Dazai na kartach szesnastu naprawdę dobrych opowiadań dzieli się z czytelnikiem wszystkim tym, co ma. Czytamy o jego życiu, o powstawaniu jego twórczości, o jego bolączkach, perypetiach, marzeniach i próbach samobójczych. Śledzimy jego historie rodzinne, życie artystyczne i...