Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wilhelm Dichter
5
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna, popularnonaukowa
Urodzony: 01.01.1935
Urodził się w Borysławiu, gdzie przeżył wojnę. Pod koniec 1944 r. przyjechał do Polski. Ukończył Politechnikę Warszawską, na której następnie doktoryzował się i pracował przez trzynaście lat. W 1968 r. wyemigrował z rodziną do USA. Jako specjalista od obróbki komputerowej obrazów zatrudniony jest w wielkiej firmie Linotype-Hell. Mieszka w pobliżu Bostonu.
6,9/10średnia ocena książek autora
152 przeczytało książki autora
220 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wyspy Fizyki i inne opowiadania
Wilhelm Dichter, Jacek Kunicki
9,0 z 1 ocen
9 czytelników 1 opinia
1967
Najnowsze opinie o książkach autora
Lekcja Angielskiego Wilhelm Dichter
5,6
Lekcja angielskiego, zamyka swego rodzaju trylogię stanowiącą zapis wspomnień autora. Mamy 1968 rok, szalejący w Polsce antysemityzm i wyjazd polskich Żydów z kraju. Wilhelm wraz ze swoją rodziną udaje się do Ameryki i próbuje tam ułożyć sobie nowe życie, co mu się udaje.
Bardzo ciekawy zapis uczuć emigranta, a raczej wygnańca, ludzi, którzy przeżyli wojnę, obozy, ułożyli sobie życie w nowej Polsce i kiedy myśleli, że już nic się nie stanie, zostają zmuszeni do wyjazdu. Muszą wszystko sprzedać, rozdać, zostawić. W nowym miejscu, wszystko zaczynają od nowa. Nagle muszą się zderzyć z nową rzeczywistością, z nowym krajem, gdzie wszystko zależy od nas samych, gdzie można być wolnym i nie trzeba się już bać.Gdzie liczy się to jakim jesteś człowiekiem, co umiesz i co wiesz, a nie jakiej jesteś narodowości i wyznania.
Dodatkowo bardzo ciekawy wątek, a raczej dygresje, które z resztą przewijają przez wszystkie trzy książki, na temat Żydów. Tego jak sami siebie postrzegają, kim są, kim chcą być. Czy bycie Żydem to dar czy przekleństwo.
Lekkie pióro autora sprawia, że czyta się to bardzo dobrze, aczkolwiek Lekcja angielskiego jest moim zdaniem najsłabsza z trzech autobiograficznych książek Wilhelma Dichtera.
Koń Pana Boga Wilhelm Dichter
6,9
Późny debiut Wilhelma Dichtera, osnuty na własnym życiu . Późny, bo jak pisze w posłowiu Stanisław Barańczak, popełniony kiedy autor miał już około sześćdziesiątki . Wojna, a właściwie okupacja i pierwsze lata powojenne, tworzenie się nowego Państwa Polskiego, widziane oczami kilkuletniego żydowskiego chłopca . Domyślam się że nie było prostym, będąc sześćdziesięciolatkiem stylizować swoje pisanie na język dziecka lat siedmiu. Jednak Dichterowi to się udało, moim zdaniem, bardzo dobrze . Styl pisania i opisywane obserwacje rzeczywistości, naprawdę przywołują na myśl refleksje, iż pisał to mały chłopiec . Zdania krótkie, proste bez literackich ozdobników . Wiele w treści stricte chłopięcych spostrzeżeń i wydarzeń. Granie szmacianką w piłkę , kłopoty w szkole z dogadaniem się z innymi dziećmi . Młody Willi dużo czyta i jest mądrym chłopcem, chociaż bardzo nieśmiałym. Za radzieckiej władzy po wojnie dostaje się od razu do 3 klasy gimnazjum. Chłopiec wspomina też kary cielesne wymierzane innym uczniom, jemu oczywiście nie, wszak jego ojczym jest KIMŚ ! . Mieszkają w pięknej willi z ogrodnikiem i służącą . Młody Rabinowicz, bo takie nazwisko w powieści nosi jej główny bohater Wilhelm, również lepiej jada niż jego szkolni koledzy, czego bardzo się wstydzi. Nie ma w tej książce polityki i dobrze , wszak dzieciak ani się nią nie interesuje, ani się na niej nie zna. Miejscami, sporadycznie wspomniane jest referendum, 1 maja, czy amnestia. Ale to bardziej jako ciekawostka podsłuchana gdzieś z rozmów dorosłych i bez rozwijania tematu. Książka nie jest cudem świata, ale jest poprawnie napisana i można ją przeczytać nawet z pewną ciekawością .