Jesteśmy społecznością, która kocha książki

S. Wanda Boniszewska, kobieta o której istnieniu do niedawna nie miałam pojęcia. Na szczęście to się zmieniło za sprawą książki ks. Jerzego Jastrzębskiego "Ukryta w Ranie Serca Jezusa" . Ks. Jerzy w swojej publikacji przybliża nam postać tej niesamowitej kobiety. Poznajemy jej historię pełną cierpienia, które ofiarowała za kapłanów i osoby konsekrowane, niezrozumienia, nawet ze strony najbliższych jej osób. S. Wanda przeszła wiele w swoim życiu, chociażby niesłuszne oskarżenia, które zakończyły się więzieniem na Syberii. Pomimo tej nieustannej drogi krzyżowej, jaką była prowadzona, nieutraciła wiary, miłości do Boga i drugiego człowieka. Jestem pod wrażeniem jej siły, odwagi, i zaparcia, by przyjmować to, co odczytywała w świetle woli Bożej. Te ciężkie, życiowe próby, na jakie s. Wanda była wystawiana, nie odebrały jej pokory, ciepła i dobroci. Ja z każdą kolejną przeczytaną kartką, czułam do niej coraz więcej sympatii. Stała mi się tak bliska, jakbym poznała ją osobiście. Książkę czyta się jak powieść. Bardzo mnie wciągnęło zgłębianie życia Wandzi. Przeżywałam bardzo jej drogę, zachwyciła mnie jej piękna relacja z Jezusem. Wspaniale że ks. Jerzy oddał też głos samej siostrze, zamieszczając w książce jej listy. A piękne fotografie, których również nie mogło zabraknąć w biografii s. Wandy, jeszcze bardziej czynią jej osobę bliższą czytelnikowi.