Artystka awangardowej instalacji tekstylnej i sztuki powietrza, malarka i fotografka, pisarka i poetka. Inspiruje się autobiografią i figuracją, cieniem, śladem i lustrem, mitem dziewczyny z Koryntu i legendą Weroniki, poezją i podróżą.http://www.kuryluk.art.pl/index.php
Bardzo smutna rodzinna opowieść, książka, którą córka chciała upamiętnić ojca. Nie czyta się tego łatwo, bo wydarzenia nie układają się chronologicznie, poznajemy tylko fragmenty "z różnych czasów", raz jest to koniec życia, raz początek, raz coś ze środka. Przeszkadza też fatalny układ dialogów. Ale sama forma jest ciekawa, a wspomnienie o ukochanym zwierzątku, chomiku, ulubieńcu ojca i wszystkich w rodzinie, wzruszająco spina całość.
Rozmowa w dużej mierze toczy się wokół powieści Kuryluk „Wiek XXI”, ale zahacza o całe mnóstwo istotnych zagadnień. Jest mowa o licznych wątkach autobiograficznych w twórczości artystki, o jej drodze artystycznej oraz losach rodziny, ale też o literaturze (cały rozdział o „Effi Briest” Fontane’a),Nowym Jorku i kilku ciekawych osobach.
Jestem pod wrażeniem erudycji, nowoczesności i energii głównej bohaterki.