Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Bizio
7
6,3/10
Urodzony: 29.05.1970
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
131 przeczytało książki autora
125 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zresztą latem wszystkie kwiaty są takie piękne
Krzysztof Bizio
5,8 z 13 ocen
32 czytelników 3 opinie
2004
Pokolenie porno i inne niesmaczne utwory teatralne. Antologia najnowszego dramatu polskiego w wyborze Romana Pawłowskiego
Ingmar Villqist, Krzysztof Bizio
6,1 z 65 ocen
157 czytelników 6 opinii
2003
Dialog, nr 3 / marzec 2002
Joyce Carol Oates, Krzysztof Bizio
7,0 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2002
Dialog, nr 12 / grudzień 2000
Aleksander Wat, Krzysztof Bizio
7,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Zresztą latem wszystkie kwiaty są takie piękne Krzysztof Bizio
5,8
Przyznam się, że biorąc do ręki ten cieniutki tomik byłem nastawiony negatywnie, bo autor był mi zupełnie obcy, nazwisko też jakby niepoważne (wiem, że to nieładna myśl, ale taka mnie wtedy naszła),no i stron zaledwie około stu...
Byłem gotów zlekceważyć i może nawet wyśmiać. Zacząłem czytać i z każdym opowiadaniem moje krytyczne nastawienie zamieniało się w podziw.
Dało się dostrzec, że to pierwsza książka autora, tu i ówdzie pojawiały się pewne niezręczności stylistyczne i nieco zgrzytały, tym niemniej opowiadania są skonstruowane porządnie, napisane gładko, bez zbędnego balastu słownego, i każde z nich traktuje o czymś naprawdę istotnym. Trudno się pisze - tak sądzę - tak krótkie teksty, tu nie ma miejsca na lanie wody, każde zdanie musi być precyzyjne jak strzał z karabinka snajperskiego, i jest takie!
Opowiadania z tego tomu należą do najlepszych, jakie dotąd czytałem. A tytuł zbiorku, razem z zawartym w nim smutkiem i bólem, jest po prostu piękny. Piękny! Czy nie o to właśnie chodzi w literaturze pięknej?
Pokolenie porno i inne niesmaczne utwory teatralne. Antologia najnowszego dramatu polskiego w wyborze Romana Pawłowskiego Ingmar Villqist
6,1
Zbiór dramatów współczesnych polskich autorów zebrany pod wspólnym (dość nieszczęśliwym, przyznajmy) tytułem nie próbuje, jak wmawiano, definiować, nazywać czy dookreślać czegokolwiek. Z perspektywy czasu i z wiedzą o tym, ile z tych tekstów przeszło pozytywnie próbę sceny widać, że to kolekcja tekstów obdarzonych niejaką iskrą bożą dramatopisarzy – bez ideologicznej podbudowy.
Po latach od lektury pamiętam wyraźnie dwa (najlepsze, moim zdaniem) utwory, tj. „Testosteron” – bo jest znakomicie skonstruowaną komedią, oraz „Łucję i jej dzieci” - ze względu na mądre odniesienie do struktury klasycznej tragedii. Oba teksty poza tym najciekawiej operują polszczyzną. Pozostałe dramaty przepadły w mrokach niepamięci. Tym lepiej?