Zawodowo pisarz i scenarzysta, prywatnie mąż, tata dwóch córek i właściciel psa. Publikuje od blisko dwudziestu lat i tylko dzięki temu, że debiutował jako siedemnastolatek, nie jest jeszcze w wieku emerytalnym. Los zetknął go z Tomkiem Leśniakiem w liceum - znajomość zaowocowała przyjaźnią i profesjonalną współpracą, początkowo komiksową. W głowie Rafała narodziły się takie postaci komiksowe jak: Jeż Jerzy, Tymek czy Mistrz. Oprócz scenariuszy komiksów pisze także scenariusze filmowe, opowiadania oraz powieści. Seria "Hej, Jędrek!" pozwala mu łączyć to, co jako twórca kocha najbardziej: literaturę i komiks.http://skarzycki.blogspot.com/
JEŻ POWRACA
Że „Jeż Jerzy” wróci – poza zbiorczymi tomami – to się nie spodziewałem. Jeszcze mniej spodziewałem się, że wróci jako zeszytówki, bo te w naszym kraju, z drobnymi wyjątkami, wydają się martwe od dawna. A tu proszę, wrócił – i to wrócił jako zeszytówka właśnie. I po latach naprawdę daje radę. Nie waha się, nie opier… znaczy od razu bierze do roboty i wali nas w ryj (i w łeb),a to co wraz z nim dostajemy, można nazwać piekielnie dobrą zabawą.
No to co tam u naszego Jeża Jerzego? A no po staremu. Czas minął, pandemia była i przeszła, zmieniło się to i owo, a on nadal po swojemu – zapalić skręta, wyluzować, gęb parę obić. I nadal kłopoty lubią się z nim, jak zawsze, a teraz to kłopoty (znów!) iście piekielne. Bo tak, piekło ma już dość wszystkich tych złych księży, którzy tam trafiają. A sporo ich trafia. Niebo ze swoimi duchownymi też nie ma lekko, więc w życie wcielony zostaje plan, który ma sprawić, że na górę żadni księża już nie trafią. Piekło więc chce pomocy Jerzego, bo kluczowym elementem niebiańskiego planu jest pewien doskonale znany mu egzorcysta, ale nasz jeż (czy też Jeż raczej) za bardzo do akcji garnąć się nie chce. Przynajmniej do czasu, a wtedy…
A potem jeszcze Jerzy ma kłopoty z płaceniem czynszu, więc musi na niego zarobić. Jak? A na ringu w programie „Znany ryj wali w ryj”, gdzie zmierzyć ma się ze swoim wrogiem – Stefanem!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/jez-jerzy-1-rafa-skarzycki-tomasz-lew.html
JEŻ-CZE RAZ
W końcu jest ostatni zbiorczy tom „Jeża Jerzego”. Dotychczasowe tomy zebrały to, co albumowe i okolicznościowe, ale zostały jeszcze początki – te prawdziwe, czyli wczesne historie ze „Świerszczyka”. Więc jest inaczej, bo to były rzeczy dla dzieci, dla najmłodszych – na okładce nie ma już nawet ostrzeżenia, że to komiks dla dorosłych – ale nadal ujmująco, uroczo i… No warto sięgnąć, warto mieć na półce, bo świetna to rzecz, jak zawsze. I zawierająca też materiały, których dotąd poznać nie mieliśmy okazji.
Więc tak: przychodzi sobie na świat pewien jeż. A właściwie to Jeż. Jeż Jerzy. I ze względu na długi i skomplikowany okres dojrzewania, autorzy szybko przeskakują do momentu, gdy jest już duży i działa. A powodów do działania w tej szalonej baśniowej krainie ma całą masę, więc dzieje się!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/jez-jerzy-dziea-zebrane-tom-5-rafa.html