Czepiec Katarína Kucbelová 6,5
ocenił(a) na 634 tyg. temu Czepiec to taki miszmasz reportersko – biograficzny, napisanym w oirmie krótkich (dla mnie czasem zbyt skrótowych) migawek, wspomnień i obserwacji. Autorka postanowiła nauczyć się tradycyjnego zajęcia – wyszywania czepców, które każda mężatka nosiła po zamążpójściu. Przez prawie dwa lata odwiedza kobietę, która jako ostatnia w okolicy (Kralova Hola) zajmuję się tym zajęciem. Uczy się od niej, ale także rozmawia o jej życiu, kolejach losu, okolicy. Autorka odnajduje i nawiązuje na tej podstawie do historii swoje rodziny, głownie babki – próbuje znaleźć analogię w opowieści Ilki do życia jej babki Gizeli. I ten wątek, wydaje mi się niepotrzebnie, dominuje w książce - potrzeba rozliczenia, zamierzenia się z historią własnej rodziny.
Książka dotyka jednak wielu ciekawych wątków - współistnienia Słowaków i Romów, zróżnicowania wewnątrz tej grupy, sytuacji Romów na Słowacji, pozycji kobiet, tradycji i ciągłości (a raczej, jak się okazuje zeskakującej zmienności tej tradycji),peryferyjności oraz postaw nacjonalistycznych i wciągania i wykorzystywania w tej narracji folkloru i subiektywnie dobieranych/ pasujących elementów tradycji ludowej. Mimo, że znaczeniowo tych nawiązań i spostrzeżeń społeczno – etnograficznych jest w książce sporo, to mam wrażenie powierzchowności tych wątków. Sama forma narracji - krótkich refleksji, też okazała się dla mnie męcząca. Szkoda, potencjał na bardzo dobrą książkę drzemie w Czepcu.