Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Brun
3
8,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
87 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
O misiu, który chciał być szczęśliwy
Éric-Emmanuel Schmitt, Barbara Brun
9,2 z 13 ocen
30 czytelników 12 opinii
2024
O kotku, który bał się wszystkiego
Éric-Emmanuel Schmitt, Barbara Brun
7,9 z 54 ocen
114 czytelników 20 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
O misiu, który chciał być szczęśliwy Éric-Emmanuel Schmitt
9,2
Często strach przed byciem nieszczęśliwym, przesłania nam szczęście które nas otacza.
Taki strach opanował i Misia Bazylego, bohatera książki:
O misiu, który chciał być szczęśliwy- Eric- Emmanuel Schmitt, wydawca media rodzina
Przepiękna historia o tym, jak powinniśmy żyć i cieszyć się z tego co mamy. Całość nie jest zbyt długa, za to bardo wartościowa. Piękne ilustracje tylko dopełniają obraz całej opowieści i oczywiście urozmaicają czytania najmłodszym czytelnikom. Morał który plynie z bajki i tym, że szczęście można znaleźć na każdym kroku i nie tylko w tym co piękne i mile na prawdę daje do myślenia nie tylko małym czytelnikom ale też tym dużo dużo starszym. Po przeczytaniu tej książki wpadł mi do głowy usłyszany gdzieś w internecie przekaż, żeby zamiast złościć się i zamartwiać z bałaganu pod stołem po śniadaniu, z okruszków i plam, powinniśmy się cieszyć, że mamy w domu jedzenie i spędzamy posiłek razem. I ta bajka niesie przekaż i podobnym zabarwieniu. Możemy cieszyć się nawet z deszczowego dnia. Bo złość na deszcz niczego nie zmieni a jedynie da nam źle emocje. Więc możemy się z niego tylko cieszyć. A największe szczęście to umiejętność odnalezienia takiej prostej radości w sobie.
Miś słysząc o nieszczęśliwej małpie, postanawia nigdy nie skończyć tak jak Bobik. Jednak wizja tego, że musi być szczęśliwy, doprowadza go do prawdziwego nieszczęścia. Postanawia, że zrobi wszystko, aby szczęście osiągnąć. Tylko jak? Razem z sowa ruszają ba poszukiwanie odpowiedzi, ale to trudniejsze niż mogłoby się wydawać.
Czy miś znajdzie coś co zapewnia w życiu szczęście?
Zapraszam do czytania 🥰
O misiu, który chciał być szczęśliwy Éric-Emmanuel Schmitt
9,2
"Nigdy nie pragnę tego,co nie zależy ode mnie. Gdy widzę,że nie uda mi się zmienić wszechświata, zmieniam swoje myślenie o wszechświecie. Dzisiaj będzie padało,chociaż wolałbym, żeby świeciło słońce. Wobec tego mówię sobie: "To piękny deszczowy dzień!". I wpadam w zachwyt,zamiast rozpaczać".
Piękne słowa,które są puentą tej książki, każdy z nas powinien wziąć sobie do serca. Zaskakujące,jak mądre przesłanie może mieć książka dla dzieci. Gdy poznamy autora,czyli Erica Emanuela Schmitta,autora "Oskara i pani Róży",wcale nie będzie nas to dziwić. Autor tworzy tym razem historię dla dzieci opowiedzianą językiem kierowanym prosto do nich. Jest refleksyjnie i trochę poważnie, ale nie brakuje też bajkowych postaci i sytuacji bliskich dzieciom.
Sowa Minerwa to postać,która prowadzi bohatera i pomaga mu poznać odpowiedź na pytanie: czym jest szczęście? Miś Bazyli próbuje zrozumieć czemu jedni są szczęśliwi,a inni nie i jak ten stan osiągnąć. Czy bogactwo,gromadzenie rzeczy,skupianie na przyjemnościach doprowadzą nas do tego celu? Czy miś znajdzie swoje szczęście?
Ta książka,choć utrzymana w dziecięcej konwencji,może służyć nie tylko dzieciom ale i dorosłym. Tyle tu mądrych słów i stwierdzeń,że sama czytając przytakiwałam głową. Myślę też,że nie bez powodu autor puszcza oczko do dorosłego czytelnika i nazywa bohaterów Casanovą czy Rockefellerem. Postaci zwierząt mają swoje odzwierciedlenia w codzienności i sami na pewno nie raz spotkaliśmy osoby lub nimi byliśmy,które zapominają o swoim szczęściu w codziennym pędzie lub lokują uczucia nie tam,gdzie powinny. Książka pomaga zrozumieć czym może być szczęście,jak go poszukiwać i nie zagubić się na życiowych zakrętach.
Mądra,zachwycająca,dopełniona bajkowymi ilustracjami. Czytanie takich pozycji to sama przyjemność 😉