Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Valerio Vidali
2
7,8/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Urodzony: 1983 (data przybliżona)
Włoski ilustrator mieszkający w Berlinie. Jest młodszy od Heike, ale starszy od jej siostrzenic. Jego prace były wielokrotnie wyróżnione i nagradzane w wielu krajach, m.in. w USA, w Korei, w Chorwacji, Arabii Saudyjskiej, Portugalii.
7,8/10średnia ocena książek autora
121 przeczytało książki autora
173 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sto. Rzeczy, których nauczysz się w życiu
Heike Faller, Valerio Vidali
7,9 z 87 ocen
240 czytelników 29 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Przyjaźń. To, co nas łączy Heike Faller
7,6
Przykro mi to mówić, ale spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Nie potrafiłam się w niej odnaleźć. O ile ilustracje mnie zauroczyły tak sam tekst nie wywołał we mnie większych emocji. Czasem miałam problem z odnalezieniem się w danej sytuacji. Zastanawiałam się, czy jest to historia jednego bohatera, czy jednak kilku. Ciężko mi wytłumaczyć o co tak właściwie mi chodzi.
"Przyjaźń. To, co nas łączy' to pozycja na raz, taka dosłownie na kilka minut. Tekstu jest niewiele, więc szybko się przez niego przedziera.
Komu bym ją poleciła? Wszystkim tym, którzy mieli lub mają przyjaciela. Ta historia pokazuje różne strony przyjaźni oraz to, co może się z nią stać wraz z upływem czasu.
Przyjaźń. To, co nas łączy Heike Faller
7,6
Książka „Przyjaźń. To co nas łączy” w przełożeniu Iwony Mączki, bardziej stoi obrazem niż słowem.
Już pierwsza strona mnie raduje, bo widzę dwa krzesła, a ja przecież tak lubię krzesła/miniaturowe/. Są różne. Myślę…, przyjaciele… to może być On i Ona lub On i On albo Ona i Ona, ale może być przecież przyjaźń z psem…
Tylko skąd wiemy, że z kimś stworzymy prawdziwą przyjaźń i czy ta przyjaźń przetrwa? Jak się dobieramy? W jakich sytuacjach? Ile czasu potrzeba, aby wiedzieć, że ta przyjaźń jest prawdziwa? I co decyduje, że jest prawdziwa? Czy bardziej przeciwieństwa czy podobieństwa rozumieją się w przyjaźni?
Takie pytania zadałam sobie, zanim zaczęłam czytać. Czy znalazłam w książce na nie odpowiedzi? Nie na wszystkie.
Dla mnie przyjaźń polega na tym, że mogę się z kimś nie odzywać i z rok, bo każdy ma swoje życie. Ale jak za ten rok się do siebie odezwiemy, to będzie tak, jakbyśmy się wczoraj rozstali, to będzie jak święto. I to czytam między rysunkami w książce.
Tak, rysunki są z jednej strony proste, ale z drugiej dobitnie dają do myślenia. Wracałam do początku kilka razy…, bo chciałam dokładnie zgłębić ten temat. Nie wiem czy Wam też, ale mi przeleciało przed oczami całe moje życie i wszystkie przyjaźnie jakie były, jakie się skończyły, nie spełniły oczekiwań, czy zostały przerwane…, ale też te, jakie są do dziś…te najcenniejsze.
Przyjaciel jest potrzebny każdemu…boje się ludzi, którzy mówią, że tak nie jest, że ufają tylko sobie. To cudowne uczucie móc na kimś polegać, zwracać się w radości i w smutku, wiedząc, że jest się potrzebnym sobie nawzajem. Autorzy książki pokazują, że nawet gdy się nie zgadzamy, możemy na siebie liczyć w przyjaźni.
Można powiedzieć za książką…” ile kilometrów już razem przeszliśmy?”; „ile wina razem wypiliśmy?” …a ja dodam: ile słów razem do siebie napisaliśmy i jeszcze napiszemy?…cała prawda o przyjaźni…
Uważam, że książka jest dla każdego czytelnika bez względu na wiek- ważne, aby potraktować ją głębiej, nie przelecieć po kartkach. To książka do rozważania, do głębszego przemyślenia i zadanie sobie pytania- co ja zrobiłem/zrobiłam dla przyjaźni? W jakim miejscu jestem, a w jakim chciałbym/chciałabym być?
Jak dla mnie, trochę za mało słów, ale taka to forma.
Na koniec napiszę, jakie słowa zrobiły na mnie największe wrażenie:” uwielbiam sposób, w jaki traktujesz innych ludzi” - usłyszałam już je kiedyś od kogoś, więc mogę śmiało powiedzieć, że ja jestem spełniona w przyjaźni czego i Wam życzę.