Jak się (nie) zakochać Myriam M. Lejardi 5,3
ocenił(a) na 340 tyg. temu Instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/CuuMlkrtnhi/?img_index=1
Nora ma trzy życiowe problemy
Pierwszy: dwoje jej najlepszych przyjaciół właśnie ze sobą zerwało. Teraz walczą o spędzany z nią czas za pomocą złośliwych wiadomości na WhatsAppie, a ona musi to zdzierżyć.
Drugi: Marcos – chłopak, w którym kocha się od początku szkoły – nadal nie załapał, że są dla siebie stworzeni, i umawia się z innymi dziewczynami.
Trzeci: właśnie przyłapała swoją matkę w łóżku z… sąsiadką. I nawet nie byłoby to takie straszne (pomijając początkowy szok),gdyby nie wspaniały pomysł zakochanych. Postanowiły zamieszkać razem jak jedna szczęśliwa rodzina! Wszyscy. Czworo. One dwie, Nora i Adrián.
No właśnie, Adrián… Ten od trzech pierwszych razów Nory. Ten z seksownym pieprzykiem, uwodzicielskim szeptem i niedorzecznie błękitnymi oczami.
Początkowo nie byłam za bardzo przekonana, do tego, by ją przeczytać. Jednak w momencie gdy przeczytałam, że znajduje się tam wątek osoby aromantycznej zainteresowało to mnie i przez to zdecydowałam się ją przeczytać.
Niestety pod tym względem się zawiodłam, ponieważ czułam, że temat ten został potraktowany bardzo powierzchownie. Z książki nie dowiedziałam się niczego więcej, od kilku zdań na ten temat, o których przeczytałam w internecie. Szkoda, bo naprawdę pokładałam nadzieje w tym wątku.
Co do bohaterów, byli dla mnie bardzo niezrozumiali. Zwłaszcza takie odczucia towarzyszyły mi gdy czytałam perspektywę głównej bohaterki, Nory. Większość z jej decyzji były nieprzemyślane, pozbawione sensu i logiki, co mi osobiście przeszkadzało i irytowało, przez co nie byłam w stanie jej polubić.
Adrián'a jeszcze gdzieś z początku akceptowałam, jednak później) zauważyłam, że my jako czytelnicy, naprawdę nie wiemy jaki charakter mają te postacie. Są one oczywiście oparte na pewnych schematach (głównie Adrián) jednak poza tym, nie wiemy za dużo, przez co nie byłam w stanie ich polubić.
Nie za bardzo też wiem na czym polegać ma fabuła i do czego ona zmierza. Oczywiście to co zostało opisane w opisie książki, jest jasne jak słońce, ale dalej? Jedyne, o czym co chwilę czytałam to imprezy, sceny intymne i od czasu do czasu problemy na studiach.
Z plusów mogę jedynie powiedzieć, że książkę przeczytałam szybko, bo w ciągu około 3 godzin. A sama graficzna okładka naprawdę jest ładna.
Uważam, że jakiś potencjał ta książka miała, ale niestety nie został on wykorzystany. Szkoda, bo naprawdę miałam nadzieję na tą historię.
J.
Współpraca z Wydawnictwem Wielka Litera ❤️