To prawdziwa historia. 4-letnie pakistańskie dziecko, Iqbal Masih zostaje przez matkę sprzedany do pracy za 600 rupii (12 dolarów). Ojciec opuścił rodzinę zaraz po jego narodzinach, a matki nie stać na wyżywienie pozostałych dzieci. Przykuty łańcuchami do krosna chłopiec pracuje całymi dniami. Od rana do wieczora. W nieludzkich warunkach. Mając 11 lat buntuje się. Ucieka prosząc o pomoc Front Wyzwolenia Pracujących Dzieci. Przyczynia się tym do uwolnienia wielu niewolniczo wykorzystywanych dzieci. Zaczyna działać w ramach tego ruchu, przemawia na spotkaniach, przekonuje. Za swoją działalność otrzymuje w Bostonie nagrodę Reebok Human Rights Award. W 1995 roku, w dzień Wielkiej Nocy zostaje zamordowany w swojej rodzinnej wiosce koło Lahore w Pakistanie. Nie ma jeszcze 13 lat.) sprzedany do niewolniczej pracy przy produkcji dywanów.
Ciężko mi było zabrać się do czytania tej malutkiej zaledwie 135 stronicowej książeczki wiedząc, że jej bohater , 12-letni Iqbal Masih już od kilkunastu lat nie żyje. Bo śmierć wydaje się być przegraną, zwycięstwem jego ciemiężycieli. Czy na pewno? Jego historię czytają ludzie na całym świecie. Dla ruchu walki z niewolnictwem dzieci stał się on symbolem walki. Jego historia krzyczy o wolność udręczonych pracą dzieci. Zaraziła pragnieniem przemieniania świata innego 12-latka.
W roku jego śmierci Kanadyjczyk Craig Kielburger założył wśród dzieci organizację ''Free Children''. Działa ona do dziś kierowana przez teraz już prawnika Craiga Kielburgera i przyczynia się na całym świecie (m.in w Indiach i na Sri Lance) do adopcji wiosek i zapewnienia dzieciom edukacji i ochrony zdrowia.
Problem pracujących dzieci widziałam w niejednym indyjskim filmie ("Salaam Bombay!", "Slumdog Millionaire", czy "English Babu Desi Mem" i innych).
Iqbal za wolność i odzyskanie godności zapłacił śmiercią. On chrześcijanin umarł w symbolicznym momencie, w dzień Wielkiej Nocy, w której jak wierzył, Jezus pokonał śmierć zmartwychwstając.
W tej książce Iqbal zmartwychwstaje we wszystkich dzieciach mających za jego przykładem odwagę zbuntowania się przeciwko niewolniczej pracy. A dla mnie w obrazie chłopca, który wyrwawszy się z łańcucha przykuwającego go do krosna, puszcza latawce. Nić urywa się. I latawiec odlatuje wolny w niebo.
Wzruszająca książka o niewolniczej pracy dzieci w Pakistanie. Napisana realistycznie nie tylko przez postać Iqbala - wymyśleni bohaterowie również świetnie spełniają swoją rolę. Ciężki temat, ale sądzę, że warto go zgłębić. Co prawda wypowiedzi głównego bohatera na początku książki brzmią na trochę zbyt dojrzałe na jego wiek, ale myślę, że to miało oddać powagę sytuacji oraz to, że w sumie te dzieci nie miały dzieciństwa i musiały niejako stać się szybciej dorosłe. Całkowicie popieram pomysł autora, dla zachowania pamięci o tym dzielnym chłopcu.