Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yuu Niimaru
1
5,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śpiew młodości Yuu Niimaru
5,6
Gatunek ten nigdy nie słynął z nadmiernie porywającej warstwy fabularnej. Odbiorcy tych treści nie oczekują więc od mangi dobrze napisanego scenariusza, zadowalając się innymi „zaletami”. Nie oznacza to jednak, że fabułę można potraktować całkowicie po macoszemu. Doskonałym przykładem tego, jak można połączyć znośną historię z dużą dawką pikanterii może być, chociażby ostatnio wydana pozycja (Przełamując wstyd). W Śpiew młodości niestety następuje bardzo mocny regres tego elementu. Mamy tutaj do czynienia z dziesięcioma krótkimi rozdziałami, w których znalezienie jakiejkolwiek sensownej fabuły jest dość trudne (o ile niemożliwe). Autor stawia tutaj bowiem przede wszystkim na „sex” w czystej postaci, wszystko pozostałe traktując jako mało istotne. Dla jednych będzie to wielki minus mangi, inni zaś mogą uznać to za pewnego rodzaju zaletę – sprawa jest naprawdę mocno indywidualna.
Jeśli chodzi o sam „sex”, to jak zostało to już wspomniane, tytuł stawia na naprawdę mocne treści. Zasadniczo prawie każda strona komiksu wypełniona jest najróżniejszego rodzaju cielesnością (pornografią, aby być dokładniejszym),która przybiera tu najróżniejsze oblicza. „Bohaterowie” poszczególnych „historyjek” oddają się „przyjemności”, która dla niektórych czytelników może być przekroczeniem granicy dobrego smaku (specyficzne fetysze). Jakby tego było mało, niektóre zawarte tutaj treści zdecydowanie naruszają przyjętą „poprawność”, prezentując ostre zbliżenia (zresztą nie bójmy się użyć tutaj właściwego określenia „gwałt”). Oczywiście może to bulwersować i odrzucać część potencjalnych czytelników. Jednak do momentu pozostawiania tego w sferze (dziwnej?/chorej?) wyobraźni, jest jeszcze jakoś akceptowalne. Należy więc mieć to na uwadze, rozważając ewentualny zakup tej mangi. Trudno jest zresztą traktować niektóre pokazane zbliżenia nader poważnie, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę skrajnie infantylne/głupkowate kwestie wypowiadane przez postacie.
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-spiew-mlodosci/