[...] rozdział 2 Tońka cekaemistka Co za bzdura, że niby potem masz wyrzuty sumienia. Że niby tamci, których zabiłeś, przychodzą do ciebie w...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Talgat Jaissanbayev
Źródło: Wydawnictwo Novae Res
1
7,4/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 01.01.1988
Kazach, urodził się w Woroneżu w Rosji w 1988 roku. Studiował w Kazachstanie, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Szwajcarii i Polsce. Przez całe życie podróżuje po różnych krajach, niemal jedenaście lat temu znalazł się w Polsce. Na SWPS w Warszawie ukończył prawo. Zawsze fascynował się historią, szczególnie dwudziestego wieku oraz państw totalitarnych. Swoje zainteresowania badawcze skupił na Związku Radzieckim, co pozwoliło mu przygotować pracę magisterską dotyczącą rozwoju radzieckiego prawa karnego. Analizując tamtejsze słynne zbrodnie, zdecydował się na przekazanie wiedzy o nich polskiemu czytelnikowi. Wolny czas poświęca swoim pasjom: piłce wodnej, rysowaniu oraz rekonstrukcji historycznej.
7,4/10średnia ocena książek autora
191 przeczytało książki autora
168 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim
Talgat Jaissanbayev
7,4 z 167 ocen
360 czytelników 32 opinie
2020
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
[...] rozdział 3 kulturalna kradzież - W ZSRR, w odróżnieniu od Zachodu, muzeów się nie okrada. Minister Kultury ZSRR Jekaterina Furcewa.
[...] rozdział 3 kulturalna kradzież - W ZSRR, w odróżnieniu od Zachodu, muzeów się nie okrada. Minister Kultury ZSRR Jekaterina Furcewa.
1 osoba to lubi[...] rozdział 1 Muzycy terroryści Owieczkinowie umówili się, że jeśli coś pójdzie nie po ich myśli, nie pozwolą się zamknąć w więzieniu, pr...
[...] rozdział 1 Muzycy terroryści Owieczkinowie umówili się, że jeśli coś pójdzie nie po ich myśli, nie pozwolą się zamknąć w więzieniu, prędzej się pozabijają. Po prostu nie będą dłużej egzystować w ZSRR. Albo będą żyć w ludzkich warunkach za granicą, albo w ogóle.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim Talgat Jaissanbayev
7,4
Bardzo fajna lektura. Gdy zaczynałam słuchać tej książki, nie spodziewałam się, że mi się tak spodoba. Tematy opisane są dość dokładnie. Ogromnym plusem jest to, że autor prócz opisów samych zbrodni, zarysowuje tło historyczne i społeczne czasów, w których owe rzeczy miały miejsce. Urodzona w latach 90. w Polsce, nie mam tak szerokiej wiedzy na temat tego, jak wyglądało życie mieszkańców ZSRR, a dzięki tej lekturze, wiele się dowiedziałam.
Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim Talgat Jaissanbayev
7,4
Wszystko, co dotyczy sowieckiej Rosji jest dla mnie ciekawe i niezdrowo fascynujące. Każda kolejna książka na ten temat wywołuje u mnie zdumienie, szok i ogromną radość, że mój kraj nigdy nie stał się szesnastą perłą w sowieckiej koronie. Ta książka również nie zawodzi. Opisy zbrodni są oczywiście poruszające, ponure i odrażające. W tak wielkim, wielomilionowym kraju przestępstw na pewno było znacznie więcej niż zaprezentował Autor. Te przytoczone w książce szokują nie tylko swoim okrucieństwem i poziomem zbydlęcenia bandytów, ale też często straszliwą nieudolnością organów ścigania, bezmyślnością i czystą głupotą u ścigających i ściganych . W ZSRR wszystko było chore, nie tylko złodziejski półświatek. Największą zaletą książki są dla mnie obszerne opisy wyjaśniające tło przytaczanych wydarzeń i mimo, że coś już się o Rosji wiedziało wcześniej, wbijające w fotel. Jak się załatwiało wynajęcie mieszkania w kraju, gdzie tylko Państwo miało prawo do dysponowania mieszkaniami? Ile zachodu kosztowała wielotygodniowa procedura ubiegania się o paszport? Dlaczego nikomu nie opłacało się rabować radzieckich banków i czemu jednak ktoś się odważył? Ile razy państwo ograbiło swoich obywateli na pożyczkach państwowych i obligacjach? Takich smaczków jest w książce znacznie więcej; mnie „urzekły” garnki z pokrywkami na zamek – żeby we wspólnej kuchni w komunałce jakiś obywatel – współmieszkaniec nie napluł nam do zupy albo jej nam nie pożarł. Jeśli to nic nie mówi o radzieckim człowieku, to już nie wiem co…