Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Myślę, że to już najwyższa pora, by zdecydować o prezentach mikołajkowych dla naszych milusińskich. Jeśli jeszcze nie zdecydowaliście, jaką książkę (bo braku tego rodzaju prezentu w ogóle sobie nie wyobrażam) podarujecie swojej pociesze, wnukowi czy młodszej siostrze - "Bookiecikowe pogotowie prezentowe" przybywa właśnie z odsieczą!😘 Dla dzieci w wieku 4+ proponuję prawdziwą perełkę - książkę detektywistyczną "Julka i Szpulka" autorstwa Mai Strzałkowskiej. Zanim zacznę się rozpływać nad niezaprzeczalnymi walorami wspomnianej pozycji nadmienię tylko, że stanowi wstęp do serii książeczek, w których główną rolę powierzyła autorka małej Julce, rozwiązującej "poważne" zagadki detektywistyczne, w czym pomaga jej pewien niezwykły przyjaciel. Kiedy pewnego dnia ukochana lalka Julki ginie w tajemniczych okolicznościach, a dziewczynka mimo usilnych starań nie może jej odnaleźć, wpada w uzasadnioną złość. Tak mocno tupie z tej bezradności i  gniewu, że aż w podłodze tworzy się dziura. Wyłania się z niej dziwny czarny stworek, przedstawiający się jako Julciny kłębek nerwów. Po krótkiej rozmowie bohaterowie postanawiają wspólnie rozwiązać sprawę zaginięcia Lulu, a w kwestii śledztwa Szpulka (bo takie imię nadaje kłębkowi Julka) okazuje się mieć sporą wiedzę. Czy zaginiona lalka wróci do swojej opiekunki? Mały czytelnik z pewnością się o tym dowie, jeśli tylko razem z bohaterami przystąpi do wspólnego śledztwa. Dlaczego polecam tę książeczkę? 1. Ma wygodny format i twardą, odporną na zagniecenia okładkę. Co ważne, już na niej skrywa się pewna zagadka, nad którą przyjdzie się czytelnikowi pochylić. 2. Ilustracje do całej historii, stworzone przez Daniela Włodarskiego, zachwycają kolorami, a ich rozmiar i fakt, że nie zawierają zbyt dużej ilości zbędnych szczegółów, pomaga dziecku w skupieniu uwagi i prowadzeniu śledztwa. 3. Książeczka, oprócz części do czytania (samodzielnego lub z rodzicami),zawiera również plątaninkę do rozwikłania oraz miejsce na wykonanie portretu pamięciowego Lulu w oparciu o instrukcję w tekście. W przypadku, gdyby pierwszy rysunek nie przypadł Waszemu detektywowi do gustu, można nakleić nań nową kartkę i rysować ponownie. Dodatkowym walorem edukacyjnym, który doceniam jako czynny nauczyciel najmłodszych, jest przemycenie we wspomnianej instrukcji nazw kolorów z zastosowaniem adekwatnej barwy czcionki - w ten sposób możemy udukowac dzieci w kwestii kolorów bądź utrwalać umiejętność ich rozpoznawania i nazywania. 4. To piękna książeczka o dziecięcych emocjach, które niekiedy bagatelizujemy bądź źle interpretujemy. Autorka wskazuje, jak ważne są różne stany emocjonalne, nie dzieli emocji na dobre i złe - wszystkie są potrzebne i odgrywają ważną rolę. Najważniejsze jest natomiast to, aby dzieci nabywały umiejętność radzenia sobie z nimi w akceptowalny społecznie sposób oraz potrafiły je odpowiednio ukierunkować, np. rozpocząć poszukiwanie sposobów rozwiązania problemu, który je dręczy. Rodzice często bywają bezradni wobec wybuchów złości u dzieci - ta książeczka to jedno z narzędzi, którymi można się posłużyć, by opanować trudną sytuację. 5. "Julka i Szpulka" stwarza też możliwość zdobycia przez czytelnika Odznaki Detektywa po rozwiązaniu łamigłówek na załączonej do książki zakładce. Jest to więc pozycja rozwijająca u dzieci aktywną postawę, ich spostrzegawczość, koncentrację uwagi i logiczne myślenie. Ja jestem nią szczerze ZACHWYCONA!