Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Horror okultystyczny z sektą gnostycką w roli głównej. Wiekowe manuskrypty, tajemnicze rytuały, ukryta świątynia, demoniczny kapłan itd., itp. W „Abyssos” znajduje się wiele rekwizytów i motywów charakterystycznych dla tego podgatunku horroru. Podoba mi się, że autor pisząc książkę nie wymyślał wszystkiego od podstaw, tylko oparł się na elementach, o których można znaleźć informacje w innych tekstach, np. Szymon Mag, Jaldabaot, Panarion. Umieszczenie akcji książki w historycznej scenerii też przypadło mi do gustu, zwłaszcza że autor dość umiejętnie przedstawił realia początku XX wieku. Nie do końca podoba mi się poświęcenie sporej liczby stron na opisy tego, co dzieje się w psychice osób chcących wstąpić do sekty. Pomysł może i ciekawy, ale niestety spowodował, że warstwa obyczajowa trochę spowolniła akcję. Pomimo tematu poruszanego w powieści nie jest to książka przesadnie mroczna, a główni bohaterowie są całkiem sympatyczni. „Abyssos” to przyzwoicie napisany horror, który mimo kilku wad dostarczył mi trochę dobrej rozrywki. Książkę przeczytałem za darmo i legalnie dzięki Internet Archive.