Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrés Ruzo
1
6,8/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wrząca rzeka. Historia niebywałego odkrycia Andrés Ruzo
6,8
Historia tej niesamowitej przygody ma źródło w opowieści dziadka, którą autor usłyszał w wieku dwunastu lat i całe życie nosił w swym sercu! Legenda Paititi związana z podbojem Peru i klęską Inków oraz złotym miastem i tajemniczą wrzącą rzeką wywarła na małym Andrésie tak wielkie wrażenie, że po latach postanowił podjąć studia geofizyczne ze specjalizacją w badaniach termicznych. Czy nowoczesny i światły człowiek uwierzył, że w samym sercu peruwiańskiej Amazonii znajduje się wrząca rzeka? A Wy jak myślicie? Czy takie zjawisko jest możliwe? "Wrząca rzeka" opisuje nie tylko możliwe przyczyny wystąpienia tytułowego zjawiska ale też długą i żmudną drogę jaką przebył autor, aby spełnić swoje wieloletnie marzenie i odkryć skrywane przez dżunglę tajemnice.
Wydawać by się mogło, że wrząca rzeka to po prostu piękne i fascynujące zjawisko, na które można sobie po prostu popatrzeć - ot atrakcja dla turystów. Nic bardziej mylnego! Przede wszystkim, dla miejscowej ludności jest to Święta Rzeka i tubylcy skrzętnie chronią ją przed wzrokiem niepowołanych, po drugie samo dotarcie do niej jest niesłychanie trudne, a po trzecie - również sama rzeka jest niezmierne niebezpieczna - wszak to płynący korytem wrzątek, o czym boleśnie mogą przekonać się nieostrożni ludzie i zwierzęta.
Historia opisana przez Andrésa przypomina nam, że każde pokolenie jest na ziemi jedynie gościem, a natura - wbrew temu co nam się wydaje, ma jeszcze wiele tajemnic do odkrycia.
Wrząca rzeka. Historia niebywałego odkrycia Andrés Ruzo
6,8
Autor „Wrzącej rzeki" jest specjalistą od geotermii. Niegdyś usłyszał od dziadka tajemniczą legendę o rzece w Amazonii, która podobno wrze, jakby płonął pod nią ogień. Ta historia tak bardzo utkwiła w jego pamięci, że jako już dorosły mężczyzna, naukowiec i odkrywca, postanowił odnaleźć rzekę z opowieści. W tym celu wyruszył w głąb Amazonii i rozpoczął poszukiwania.
Ta książka jest relacją z drogi, jaką młody odkrywca musiał pokonać, aby udowodnić istnienie owianej tajemnicą rzeki. Autor musiał nie tylko radzić sobie z trudnymi warunkami panującymi w Amazonii. Problemem był też stosunek miejscowych szamanów, nielegalnych hodowców bydła i loncernów naftowych do jego poszukiwań. Niejednokrotnie musiał udowadniać swoje dobre zamiary. Na szczęście swoją szczerością i szacunkiem do natury, zdobył przychylność lokalnych mieszkańców i mógł przeprowadzić odpowiednie badania na tamtejszych terenach bez wzbudzania gniewu.
W tej powieści bardzo podobał mi się stosunek autora do odkrycia prawdy o wrzącej rzece. Do całego tematu podszedł z różnych stron bardzo dokładnie i rzetelnie. Przeprowadził wiele badań, wysnuwał teorie, dyskutował z innymi naukowcami i radził się ich chcąc poznać inne spojrzenia na badane zagadnienie. Z drugiej strony nie ignorował też opowieści i mitów osób, które twierdziły, że wrząca rzeka istnieje naprawdę. Przeprowadzał badania terenowe, analizował zebrane próbki wody, dużo rozmawiał z mieszkańcami najbliższych terenów rzeki. To wszystko trwało kilka lat, więc nie była to lekka praca. Jednak jego upór i chęć poznania prawdy, nagrodziły go niezwykłym odkryciem. Możecie wierzyć lub nie, ale wrząca rzeka istnieje naprawdę! Na pewnym jej odcinku woda osiąga temperaturę ponad 90 stopni, więc kto do niej wpadnie zostanie ugotowany i to dosłownie. Tym samym autor udowodnił istnienie wrzącej rzeki, a swoim poszanowaniem do natury i miejscowych wierzeń pokazał, że środowisko naturalne i gospodarczy dostatek mogą iść ze sobą zgodnie w parze.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Relacja.