Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zamiennik W kinie grozy zdarza się, że twórcy łączą typowy horror z przejmującym dramatem rodzinnym. Za dzieło tego typu uznać można np. świetnie przyjęte przez widzów i krytyków filmy „Babadock” czy „Dziedzictwo. Heraditary”. Jako medium, także komiks jest dobrym nośnikiem dla takiego mariażu gatunkowego, czego idealny przykładem jest „Zamiennik” dzieło napisane przez Zaca Thompsona i narysowane przez Arjuna Susiniego. „Zamiennik” to opowieść o chłopcu – Marcusie – który wraz ze swoją rodziną mierzy się z tragedią jaką był udar, jakiego doznał jego ojciec. Marcus jest jednak święcie przekonany, że stan jego ojca został spowodowany przez tytułowego Zamiennika – demona, którego celem jest zawładnięcie ciałem ojca. Zac Thomson, który jako dziecko sam mierzył się z udarem własnego taty, pokazuje czytelnikom jak wygląda życie z takim ciężarem i jak bliscy próbują radzić sobie z jego następstwami. Siostra Marcusa zaczyna nadużywać alkoholu, matka traci kontrolę nad dziećmi, ale skupia się na pracy, opiece nad mężem i uczestnictwem w życiu wspólnoty religijnej. Oczywiście największe problemy sprawia Marcus ze swoją teorią o demonie. Ale czy aby na pewno jest to tylko dziecięca wyobraźnia? Opowieść zilustrował Arjuna Susini – jego rysunki są pozbawione udziwnień, wręcz surowe, co dodaje historii realizmu. „Zamiennik” oprócz tego, że porusza poważne problemy jest także hołdem dla kina grozy. Dotknięty udarem ojciec był fanem kina grozy z pokaźną kolekcją kaset VHS, więc co rusz mamy kadry z narysowanymi fragmentami takich filmów jak np. „Lśnienie” czy „Egzorcysta”, które powinien rozpoznać nawet przeciętny kinoman. Jeśli ktoś szuka w komiksie czegoś więcej niż tylko rozrywki, może spokojnie sięgnąć po „Zamiennik”, który poruszy czytelnika swoim przesłaniem i być może nawet pomoże w trudnych chwilach.