Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Drygalski
4
8,5/10
Pisze książki: sport
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Skarby Miasta Adam Drygalski
7,0
Tak jak Wrocław nie jest jednowymiarowym miastem, tak i Skarby Miasta poświęcone stolicy Dolnego Śląska nie mogły pominąć złożonej, a momentami wręcz skomplikowanej historii tamtejszego piłkarstwa. Seria przyzwyczaiła nas, że znajdziemy w niej zdjęcia i reportaże o każdym z klubów grających w mieście od Ekstraklasy aż do C-klasy. Nowością, w porównaniu do dwóch poprzednich części, Warszawy i Łodzi jest obszerna część historyczna. Opowieść o Wrocławiu rozpoczyna się jeszcze w XIX-wiecznym Breslau. Autorzy opisali, jak wyglądały rozgrywki przed wybuchem wojny, dotarli do archiwalnych materiałów z meczu Niemcy - Polska rozegranego w 1935 roku na Stadionie Olimpijskim, gdzie biało-czerwoni wystąpili w roli gości. Są też długie rozmowy w lwowiakami, którzy jako pierwsi wychodzili na boiska w zrujnowanej dawnej twierdzy - Janem Słabym i Romanem Masztalerzem. W Skarbach Miasta znalazł się też wywiad z Orestem Lenczykiem poświęcony w głównej mierze zdobyciu ostatniego mistrzostwa Polski przez Śląsk. Przypomniane zostały nieistniejące już Pafawag, Lotnik, Polar i Włókniarz. Wcale nie trzeba być z Wrocławia, aby jednym tchem przeczytać poświęcone mu Skarby...
Skarby Miasta Łódź Adam Drygalski
9,0
Po znakomicie przyjętych Skarbach Miasta, poświęconych istniejącym klubom seniorskim na terenie Warszawy, tym razem dwójka stołecznych dziennikarzy postanowiła ruszyć do Łodzi, aby wydać podobny album. – Dlaczego właśnie tam? W Krakowie jest przecież więcej drużyn, Poznań i Wrocław to piękne miasta, a na Śląsku jest prawdziwa kopalnia tematów na dobre reportaże. Tyle że bez Łodzi polska piłka byłaby dużo uboższa – wyjaśniają autorzy. I podobnie jak w przypadku wydawnictwa o Warszawie, gdzie Legii poświęcili tyle samo miejsca co AKS-owi Zły czy PKS-owi Radość, tak tutaj ŁKS i Widzew zajmują na łamach objętość zbliżoną do Sparty, Nowosolnej czy Metalowca. Bez zmian pozostał także sposób opowiadania historii poszczególnych ekip. Nie jest to bowiem tylko beznamiętne streszczenie klubowych kronik, a opowieść o radościach i rozczarowaniach konkretnych postaci – pasjonatów, bez których wiele drużyn nigdy by nie powstało. Albo po których pozostałyby już tylko wspomnienia. Tak jak choćby po Energetyku, Elcie, Orle, Włókniarzu, RKS-ie czy ChKS-ie.
Nie zabrakło również, świetnie znanych już z warszawskiej edycji, krótkich biogramów ze zdjęciami, dzięki którym nawet rezerwowy gracz B-klasowej drużyny może się choć przez chwilę poczuć jak doświadczony ligowiec szczebla centralnego. Warto także odnotować, że autorzy pochylili się nie tylko nad piłką w wydaniu męskim, ale i kobiecym, w której też nie brakuje cichych bohaterów i bohaterek. Liczącą 140 stron całość uzupełniają ponadto wywiady ze Zbigniewem Bońkiem (prezesem PZPN-u),Adamem Kaźmierczakiem (prezesem Łódzkiego Związku Piłki Nożnej),Moniką Mularczyk (najlepszą polską sędzią),Jewhenem Radionowem (ukraińskim napastnikiem ŁKS-u Łódź) czy redaktorami lokalnego portalu Hattrick.tv, który co tydzień serwuje w Internecie magazyn poświęcony… B-klasie. No cóż, dzięki takim kolorowym – dosłownie i w przenośni – publikacjom człowiek przypomina sobie, że współczesny futbol ma w sobie jeszcze coś romantycznego, co jest w kontrze do newsów o zblazowanych gwiazdkach, które pobierają astronomiczne tygodniówki i gubią się w ilości posiadanych samochodów. Dlatego pozostaje mocno trzymać kciuki za plany kolejnych publikacji z tej serii – poświęconych m.in. Wrocławiowi, Trójmiastu oraz stolicy Wielkopolski.