Najnowsze artykuły
Artykuły
Teraz Elon Musk, a kto następny? Znamy plany Waltera IsaacsonaLubimyCzytać1Artykuły
Wyjątkowa, inspirowana Lemem kolekcja BYTOM. Weź udział w konkursie i wygraj nagrodyLubimyCzytać10Artykuły
Pisarki i pisarze rezygnują z nominacji w konkursie Grand Press. Dlaczego?Ewa Cieślik5Artykuły
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji AudiotekiEwa Cieślik4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romulo Fajardo Jr.

2
7,1/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2018

2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Wonder Woman: Rok pierwszy Greg Rucka 
7,4

Komiks to przyjemne przypomnienie historii WW (może lekko zbyt uproszczonej) z pomysłem na nową fabułę. Ciekawa koncepcja, choć z mojego punktu widzenia trochę za dużo elementów autor chciał umieścić w jednym miejscu, przez co wątki czasami wyskakują jak królik z kapelusza bądź kończą się zdecydowanie za szybko (np. walka Diany z Bogiem Wojny).
Wonder Woman: Rok pierwszy Greg Rucka 
7,4

Po dobrym pierwszym tomie można oczekiwać, że "Rok pierwszy" utrzyma poziom artystyczny ze względu na Grega Ruckę, który wciąż pełni rolę scenarzysty. Czterokrotnego laureata nagrody Eisnera wspiera Nicola Scott, która przejęła od Liama Sharpa rolę rysownika.
Historia nie zawodzi, choć po lekturze pierwszego albumu można odczuć zaskoczenie, bowiem znajomość poprzedniego komiksu nie jest potrzebna, aby rozumieć fabułę. To dzieło pokazuje działalność tytułowej bohaterki "od zera". Opowieść jest poprowadzona spójnie, z humorem oraz powagą w odpowiednich proporcjach. Szczególnie pozytywnie na odbiór losów Wonder Woman wpływa wrażliwość wyrażona w relacjach poszczególnych postaci. Z całą pewnością "Rok pierwszy" jest dobrym uzupełnieniem "Kłamstwa". W tym komiksie mamy możliwość bliższego poznania person znanych z pierwszego tomu.
Warstwa wizualna się różni od poprzedniego zbioru, lecz nie jest to wada. Zaryzykuję nawet tezę, że to jest atut. Delikatny styl Nicoli Scott pasuje do wrażliwości ukazanej w opowieści. Zmiana rysownika dobrze wyszła, bowiem grubsza kreska Liama Sharpa mogłaby nie podkreślać tego, co jest pokazane w warstwie fabularnej.
Zdecydowanie jest to rewelacyjne dzieło godne polecenia każdemu. Zdecydowanie widać, że powrót Grega Rucki do tej postaci wyszedł wyszedł wszystkim na dobre.