Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elizabeth Hobbes
Źródło: google
2
4,7/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
W roku 2013 wzięła udział w konkursie wydawnictwa Harlequin i uplasowała się na miejscu trzecim. Zaproponowano jej wydanie dwóch książek i tak została pisarką.
Pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. W wolnym czasie lubi czytać, jeździć na nartach. Mieszka z mężęm, dwojgiem dzieci i dwoma kotami w Cheshirehttps://elisabethhobbes.co.uk/
Pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. W wolnym czasie lubi czytać, jeździć na nartach. Mieszka z mężęm, dwojgiem dzieci i dwoma kotami w Cheshirehttps://elisabethhobbes.co.uk/
4,7/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dama jego serca Elizabeth Hobbes
4,5
O jakaż to ładna szmira! Nie będę się wypowiadać na temat "historyczności romansu", bo gdyby szacowna autorka nie podała informacji kiedy akcja się dzieje i nie dodała kilku krolów i królików, to nikt by się nawet nie zorientował czy to wiek X, XI czy początek XX.
Od strony "tzw. literackiej" to jest to dramat. Totalny. W poniższej opinii znajdziecie przykłady na poziom językowy i realność wspomnianego XI wieku. Zależnie od stopnia wrażliwości czytelnika: albo popluje się ze śmiechu, albo załamie nad "tworami językowymi". Nie wiem, czy to kwestia tłumacza, czy autorki, ale obawiam się, że w tej wartstwie obie panie miały swój udział.
Ale czyta się przyjemnie, choć fabuła nie zniewala swoją oryginalnością.
Choć nie jest tu aż tak źle, bo przecież główny bohater nie jest ani bogaty, ani piękny. W końcu! chciałoby się rzec. W końcu romans oparty na uczuciu, a nie na bogactwie i urodzie. Główna bohaterka też nie należy do klasycznych piękności i nie grzeszy wielkim posagiem.
Być może to mi się spodobało, nie jestem pewna. Ale że mi się podobało, tego jestem pewna.
Po prostu bardzo ładna i fajna szmira :)