Justyna Lech (ur. 1986),wrocławianka z urodzenia i z wyboru, choć studia kończyła w Krakowie. Z wykształcenia polonistka i religioznawczyni. Na papierze zadebiutowała w antologii „Na nocnej zmianie. Pióra Falkonu”.
"Najgorsze jest to odkrywanie; odkrywanie kolejnych warstw duszy. Wtedy człowiek zdaje sobie sprawę, jak wiele jest w niej niepotrzebnych bzdur, ile uwagi poświęcał gromadzeniu bezsensownych, nic niewartych śmieci, a jak mało tak naprawdę zostaje z niego wartościowych rzeczy"
Antologia podejmuje temat śmierci w różnorodny sposób, oferując szeroki wachlarz perspektyw, od groteski i absurdu po czarny humor.
Uwielbiam Fantazmaty. Tym razem dostajemy w ręce antologię opowiadań mówiącą o śmierci lub o jej przeciwieństwie, czyli nieśmiertelności. Tym razem pozycję oceniam nieco surowiej, gdyż oprócz większości rewelacyjnych opowiadań, trafia się tu kilka gniotów pełnych metafizyczno-filozoficznego bełkotu podlanego sosem sci-fi lub fantasy. Przyznam, że właśnie przez te opowiadania czytałem tę książkę o wiele dłużej niż powinienem.