Trust. Pokusa. Tom 3 Ella Frank 7,8
RECENZJA DOTYCZY CAŁEJ TRYLOGII, ALE BEZ SPOILERÓW
Logan to rasowy podrywacz. Jeśli chce kogoś zdobyć - nic go nie powstrzyma. Tym razem w oko wpadł mu nowy barman w klubie, do którego lubi wpadać. Tate jednak zapewnia, że jest hetero, choć jakby bez przekonania...
.
Już wcześniej czytałam książki MM jednak nie takie. Bo wiecie, czasem człowiek chce przeczytać poruszającą do głębi serca historię, która wyciśnie z oczu łzy i na długo zostanie w pamięci. A czasem trafia się porno z fabułą. Tak, trylogia Elli Frank zalicza się do tej drugiej kategorii. Serio seksu i scen (nie tylko) łóżkowych jest tu na prawdę sporo. Myślę, że gdyby usunął wszystkie te sceny całą trylogia zmieściła by się wtedy w jednej książce. Ale gdzie cały fun, co nie? 😅
.
Bo pod genialnie napisanymi scenami mamy tu przyjemną historię miłosną. Od razu polubiłam głównych bohaterów.
Logan - podrywacz, który coraz bardziej fascynuje się nową znajomością a im dalej, tym bardziej łapie się na tym, że chciałby zostać ze swoim mężczyzną na zawsze. Jest jednak ktoś, kto w przeszłości bardzo go skrzywdził, dlatego Logan ma problem zaufaniem. Zdradzę tylko tyle, że mamy tu wątek toksycznej relacji.
Tate natomiast jest w trakcie rozwodu. Nie planował wejść teraz w żaden związek, a już na pewno nie z mężczyzną. Ale czy można się oprzeć Loganowi? Z tej strony mamy odkrywanie siebie/swojej orientacji i dodatkowo głęboko katolicką rodzinę faceta, która potępia taki związek.
.
Myślę, że udało mi się przekazać wam, że pod seksem jest to również ciekawa i w jakimś stopniu wartościowa książka. Nie oczekujcie jednak zbyt wiele - nie ma tu zbyt wielu przemyśleniach bohaterów czy odkrywczych tekstów, a jedyne długie opisy jakie się pojawiają to te łóżkowe 😈
Także polecam. Wszystkim dorosłym i z otwartymi umysłami, bo wątki LGBT+ nie są dla wszystkich 😉