Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
José Delbo
23
6,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Transformers 2/1993
Bob Budiansky, José Delbo
Cykl: Transformers (tom 11)
5,3 z 3 ocen
7 czytelników 1 opinia
1993
Transformers 1/1993
Bob Budiansky, José Delbo
Cykl: Transformers (tom 10)
6,3 z 4 ocen
7 czytelników 1 opinia
1993
Najnowsze opinie o książkach autora
Transformers #9: Żołnierzyki Simon Furman
6,3
Dziewiąty tom kolekcji rozpoczyna się od dziwnego sojuszu autobotów z organizacją Action Force - paramilitarnej ekipie paradującej w strojach klaunów / superbohaterów (niepotrzebne skreślić). Rozumiem, że próba rozkręcenia nowej marki i tak dalej, ale jest zwyczajnie słabo - zwłaszcza jak na Brytyjską redakcję.
Jak zwykle, historie zza oceanu też nie imponują - a to kosmiczne śrubki wywołujące korozję, a to autoboty bez zastanowiania wykonują durne rozkazy nowego 'dowódcy', a to banda losowych dzieciaków lata po orbicie Decepticonem. Gdzieś pod koniec robi się lepiej, ale to zbyt mało, zbyt późno.
Dziwny tom, nawet jak na standardy lat '80.
Transformers #10: Próba ognia Simon Furman
6,1
Jasne, rozumiem, że tworzenie komiksów we współpracy z firmą od zabawek bywa trudne - zwłaszcza, gdy dorzucają z 70 nowych postaci, w tym pomysły tak idiotyczne, jak ludzie transformujący w głowy i spluwy dla robotów.
Co nie zmienia faktu, że skoro Bob Budiansky chciał napisać ich historię, mógł postarać się o coś lepszego niż 'Autoboty lądują na obcej planecie i chcą pokoju, ale mieszkańcy im nie ufają i nie do końca mają ochotę na sojusz, co wykorzystują Decepticony' - bo tą samą fabułę opowiedział już w pierwszym tomie.
Chociaż, może i nie miał lepszych pomysłów - historie z Marvel US nigdy nie należały do szczególnie dobrych.
Tom 10 to podobno już ostatnia taka akcja promocyjna z Hasbro. Oby - zaczynam się już gubić w tych wszystkich nowych robotach. Zwłaszcza, że coraz częściej różnią się już tylko imionami i kolorem karoserii.