Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hubert Wołącewicz
7
7,8/10
Dziennikarz i redaktor, autor publikacji książkowych i prasowych; dyrektor w instytucjach kultury oraz szef kampanii społecznych. Kierował ogólnopolskimi tytułami prasowymi: "Naszym Dziennikiem" i "Dobrym magazynem"; był także redaktorem naczelnym branżowego katalogu książkowego Prodoks oraz wiceprezesem firmy księgarskiej o tej samej nazwie.
7,8/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
365 stron życia - kalendarz na rok 2022
Hubert Wołącewicz, Justyna Bielecka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2021
365 stron życia - kalendarz na rok 2021
Justyna Wrona, Hubert Wołącewicz
10,0 z 2 ocen
5 czytelników 2 opinie
2020
Wiara w pytaniach i odpowiedziach: przewodnik chrześcijanina
Hubert Wołącewicz, Bogusław Nosek
7,0 z 2 ocen
3 czytelników 2 opinie
2015
365 stron życia (terminarz na rok 2015)
Justyna Wrona, Hubert Wołącewicz
9,0 z 2 ocen
3 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Kardynał Franciszek Macharski Hubert Wołącewicz
8,6
Niezwykle szanuję sobie postać emerytowanego kardynała krakowskiego, księdza Franciszka Macharskiego. Niejednokrotnie miałam okazję spotkać go osobiście, czy to podczas Mszy świętej, którą sprawował w kaplicy na Leskowcu, czy to podczas obchodów Wielkiego Tygodnia, albo odpustowych w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, raz nawet widziałam go w sosnowieckiej katedrze, kiedy wraz z innymi dostojnikami Kościoła katolickiego przybył na inaugurację sakry biskupiej Grzegorza Kaszaka. Szedł spokojnie z innymi purpuratami w pochodzie zmierzającym do bazyliki położonej w centrum stolicy Zagłębia. Wyróżniała go nie tylko wysoka postura, ale i zdecydowany krok oraz niebiański uśmiech na twarzy. Od dawna chciałam poznać jeszcze głębiej tego niezwykłego kapłana, dlatego skusiłam się na książkę Huberta Wołącewicza – „Kardynał Franciszek Macharski”.
Jest to jedna z lepszych pozycji biograficznych w mojej domowej biblioteczce. Jej niewielka objętość(liczy zaledwie 208 stron) sprawia, że czyta ją się bardzo szybko i przyjemnie. Nie oznacza to jednak, że sylwetka tego niezwykłego człowieka została przedstawiona pobieżnie. Wręcz przeciwnie.
Już sama okładka wzbudza pozytywne emocje w czytelniku. Łagodne oblicze księdza Franciszka, które spogląda na czytelnika zza szklanych okularów. Co ważne, przedstawiony wizerunek nie jest portretem kardynała z czasów jego młodości, ale przedstawia go takiego, jakim go znamy – starszego pana o twarzy pokrytej zmarszczkami, z charakterystycznie zaczesanymi siwymi włosami i w okularach. Poza tym skromny tytuł książki – „Kardynał Franciszek Macharski”. I nic więcej. Okładka tak samo skromna jak bohater pozycji.
Lekturę można podzielić na kilka części. Pierwsza z nich, prolog, przedstawia ogólny zarys życia następcy Karola Wojtyły na krakowskim tronie. Dowiadujemy się z niej m.in. kim byli rodzice krakowskiego kardynała, wiele ciekawostek z czasów jego szczęśliwego dzieciństwa, które bezwzględnie przerwał wybuch II wojny światowej, jego lata kapłańskie. Ta część obfituje w masę przypisów, które pozwalają jeszcze lepiej zrozumieć przedstawianą sylwetkę.
Druga część książki to wspomnienia wielu osobliwości, zarówno z świata duchownego, jak i świeckiego, którzy doskonale znają kardynała Macharskiego i mieli przyjemność obcowania z nim. Wśród wypowiedzi znajdziemy świadectwa m.in. księdza prałata Andrzeja Fryźkiewicza, profesora Pawła Toranczewskiego, księdza kardynała Stanisława Nagyego, Marka Fryźlewicza, księdza profesora Adama Kubisia, profesora Franciszka Ziejki, księdza arcybiskupa Mariana Jaworskiego, profesora Andrzeja Zolla, Adama Bujaka, klaryski siostry Anny, profesora Stanisława Hodorowicza, profesorów Ireny Popiołek-Rodzińskiej i Stanisława Rodzińskiego, profesora Henryka Kubiaka, oraz dzieci Barbary i Piotra Baltów, Marysi i Jasia. Szczególnie świadectwa tych najmłodszych ukazują prostotę kardynała Macharskiego.
Epilog zawiera genezę książki i doskonale ukazuje czytelnikowi motywy jej powstania. Następnie zamieszczono podziękowania dla osób, dzięki którym możliwe było napisania biografii. Dopiero z tej strony dowiadujemy się, jak wiele postaci było w nie zaangażowanych. Po podziękowaniach znajdziemy skróconą wersję życiorysu Franciszka Macharskiego. To ważne, ponieważ nie zawsze znajdziemy czas, aby wrócić do wstępu książki.
Bardzo ważnym elementem okazały się zamieszczone ważniejsze i ciekawsze przemówienia kardynała, przedstawiające fundamenty jego nauczania. Wśród nich znajdziemy również list napisany przez papieża Jana Pawła II z okazji 20 rocznicy objęcia przez Franciszka Macharskiego funkcji kardynała krakowskiego. I na koniec, prawdziwa wisienka, czarnobiałe zdjęcia małego Niusia(jak w domu pieszczotliwie nazywano Franciszka). Aż w oku łza się kręci, kiedy widzimy słodkiego niemowlaczka w wózku. Niemowlaka, który został kardynałem.
Książka napisana została prostym, ale niezwykle ciepłym językiem. W piękny sposób ukazuje postać emerytowanego już kardynała Franciszka Macharskiego. Nie periodyzuje go, a ukazuje jego piękne wnętrze. I to jest w niej najpiękniejsze.
Kardynał Franciszek Macharski Hubert Wołącewicz
8,6
Długo by wymieniać wszystkie tytuły kardynała Franciszka Macharskiego. Jest to postać bardzo dobrze znana, szczególnie w Krakowie, gdzie spędził sporą część swego życia sprawując służbę duszpasterską. Krakowianie zachwycali się znakomitymi kazaniami księdza Franciszka. Również jego publikacje i wykłady zapadały na długo w pamięci.
Książka Huberta Wołącewicza jest chyba najlepszą spisaną biografią jaką czytałem. Ponad dwieście stronic obejmuje życiorys kardynała, wywiady z rodziną i znajomymi, a także pokaźny zbiór czarno-białych fotografii, również z dzieciństwa Franciszka Macharskiego. Biografia zawiera także przypisy przybliżającą nam sylwetkę następcy Karola Wojtyły w Krakowie. Spośród wszystkich historii dających świadectwo wyróżnić trzeba wypowiedź profesora Toranczewskiego, Ziejki, a także Kubiaka, ale także znaczące są wypowiedzi młodszych świadków, którzy ukazują jak skromnym i prostym człowiekiem był ksiądz Franciszek.
Lekturę zamyka epilog-geneza książki, która ukazuje w doskonały sposób po co powstała ta pozycja i do kogo jest skierowana. Dowiemy się jak wiele osób było zaangażowanych w jej powstanie. W tej części książki znajdziemy również podziękowania i skróconą część życiorysu kardynała.
Na koniec możemy przeczytać fragmenty przemówień księdza kardynała Macharskiego. Wśród nich znajdziemy również list napisany przez papieża Jana Pawła II z okazji 20 rocznicy objęcia przez Franciszka Macharskiego funkcji kardynała krakowskiego.
Całość napisana jest przyjemnym piórem. Opowieść o kardynale Franciszku jest bardzo interesująca i niezwykle wciągająca. Książka nie jest oceną pracy Macharskiego, a jedynie pewnym punktem widzenia, który ukazuję nam solidny kawał życia tego niesamowitego człowieka. Zapraszam do lektury.
żródło: Sekrety Literatury