Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giovanni Catelli
Źródło: http://biuroliterackie.pl/autorzy/giovanni-catelli/
1
5,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 1965 (data przybliżona)
Prozaik, poeta i krytyk literacki. Studiował prawo na uniwersytecie w Mediolanie. Prowadził wykłady z literatury, m.in. na uniwersytetach w Pradze, Odessie, Kijowie czy Lwowie. Współpracuje z licznymi włoskimi czasopismami literackimi. Wydał prozę poetycką "In fondo alla notte" (1992),"Partenze" (1994),"Geografie" (1998),"Lontananze" (2003),tom wierszy "Treni" (2008),esej "Camus deve morire" (2013). Jego ostatnią książką są zapiski z podróży po Europie Wschodniej "Diorama dell’Est" (2013).
5,4/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Geografie Giovanni Catelli
5,4
Kolega wpadł do pokoju i krzyknął, że za rogiem sprzedają książki na wagę. Wybiegłem tak, jak siedziałem, bez spodni. Po przybyciu na miejsce niemal natychmiast stwierdziłem ze zgrozą, iż większość oferowanych tomów pozostaje na gruncie podziwianej przeze mnie (z dużej odległości) poezji. W panice chwyciłem pierwszą z brzegu książkę oznaczoną metką "proza" i salwowałem się ucieczką, oczywiście bez płacenia, bo przecież portfel został w spodniach.
Po powrocie natychmiast zasiadłem z mądrą miną do lektury. Mina bardzo rychło mi zrzedła, bo wstęp, który popełnił niejaki Franco Loi, jest tak pretensjonalny, że niemal odrzuciłem tomik ze wstrętem. Nie znoszę pretensjonalności; chyba że własną, ale wtedy nazywa się ona wyrafinowaniem i erudycją. Ostatecznie zdzierżyłem jednak tę przykrość i przystąpiłem do zapoznania się z właściwym dziełem, jak się okazało, trochę mniej odstręczającym od wstępu. Catelli pisze bowiem bardzo konsekwentnie, dzieląc swą niezaprzeczalnie poetycką prozę na akapity, z których każdy obowiązkowo składa się z jednego zdania. Przyjęta formuła, zapewne dość ambitna, zmusza go do niejakiego nadużywania przecinków i zastępowania nimi kropek, niektóre akapity są bowiem naprawdę długie. Na przecinkach lista nadużyć jedynie się rozpoczyna, bo składające się na "Geografie" historyjki, nieledwie impresyjki, są tak przeładowane metaforami i porównaniami, że na nic innego nie starcza już właściwie miejsca. Poza przecinkami oczywiście, te są zbyt cenne.
Loi zapowiada nam, że głównym przedmiotem tych opowieści jest nieobecność i trzeba mu przyznać rację, dodając może, iż przemijanie oraz nieokreślona tęsknota również znalazły w Catellim gorliwego piewcę. Piewcę nie tyle może niewprawnego, co zupełnie nieliczącego się z dzisiejszym czytelnikiem, któremu raczej nie starczy cierpliwości, by przedzierać się przez spiętrzone zasieki "obwódek powietrza w przejrzystym uchodźstwie kawy" i tym podobnych.
Poległem i ja, bo w chwilę później wpadł inny kolega, krzycząc, że za rogiem biją Cygana. I pobiegłem tak, jak siedziałem...
Geografie Giovanni Catelli
5,4
Ten cienki tomik prozy poetyckiej... wciągnął mnie?, urzekł...?, zafascynował?,... zirytował może? Zapewne wszystkiego po trochu, dość że stał się dla mnie dość ważny. (Oczywista, czy przejdzie próbę czady, nie wiem).
Dlaczego? Jeśli uznać, że poezja i poetycka proza opisują świat ze światem uczuć włącznie, bez metodologicznych i wszelkich innych redukcjonizmów, to mapy ("geografie") opisywały miejsca trochę znane, trochę nieznane; w sam raz, żeby rozpocząć jakąś podróż.
Rzecz jasna wtefy, kiedy jeszcze jakoś tam podróżowałem.